Nie żenić się z młodą kobietą.
Nie spędzać czasu z młodymi ludźmi, chyba że tego chcą.
Nie być drażliwym, ponurym ani podejrzliwym.
Nie gardzić aktualnymi zwyczajami, mądrościami, modami, ludźmi, konfliktami itd.
Nie zachwycać się dziećmi.
Nie powtarzać w kółko tej samej historii tym samym ludziom.
Nie być chciwym.
Nie zapominać o schludności i przyzwoitości z obawy, by nie zacząć wzbudzać odrazy.
Nie być zbyt surowym dla młodych i traktować z pobłażaniem ich szaleństwa i słabości.
Nie przejmować się plotkami rozsiewanymi przez podłych ludzi.
Nie udzielać zbyt często rad, chyba że ktoś o nie prosi.
Oczekiwać od przyjaciół, że zareagują, jeśli jedna z tych zasad zostanie złamana lub zignorowana, i poprawić się.
Nie mówić za dużo, a zwłaszcza o sobie.
Nie chwalić się minioną urodą, siłą, dawnym powodzeniem u kobiet itd.
Nie słuchać pochlebstw ani nie wyobrażać sobie, że młoda kobieta mogłaby mnie pokochać, et eos, qui hæreditatem captant, odisse ac vitare*.
Nie być zbyt upartym ani pewnym siebie
Nie myśleć o przestrzeganiu tych wszystkich zasad z obawy, że w ogóle nie powinno się ich przestrzegać.
*Łac. „a tych, którzy przejmują dziedzictwo, nienawidzić i unikać”.