Nowa nadzieja polskiej poezji Nowa nadzieja polskiej poezji
Rozmaitości

Nowa nadzieja polskiej poezji

Tomasz Wiśniewski
Czyta się 1 minutę

Oto stoi przed nami czarny koń krajowej liryki erotycznej. Stoi i rży: gęsta para bucha mu z nozdrzy. Debiutancki tom tego wściekłego poety składa się z 23 wierszy. Podmiot liryczny w każdym z utworów zwraca się w drugiej osobie do swej niegdysiejszej kochanki. Jak domyśla się czytelnik, było ich równe 23, ale niewykluczone, że gdzieniegdzie adresatka wiersza się powtórzyła, choć została odmalowana za pomocą zupełnie odmiennych metafor.

Każdy wers Dzieł rozebranych tchnie siłą gwałtownej wyobraźni. Nabuzowana rytmika utworów Krajewskiego przywodzi na myśl pociąg przejeżdżający nocą przez stację, na której się nie zatrzymuje, choć, zgodnie z rozpiską, powinien. Moc przekazanej rymem tęsknoty niekiedy zbija z nóg. Należy także przyznać, że pamięć do ulotnego szczegółu (jak w wierszu Pieśń o rozpłaszczonym stoliku nocnym, w którym podmiot liryczny obrywa patelnią w szczękę) wyciska niekiedy łzę z wrażliwych, recenzenckich oczu.

Wielu narzeka na krajową produkcję poetycką. Krajewski z impetem burzy jednak automatyzm podobnego myślenia. Jego poezja to pożar, a coś czuję, że pożar ten strawi wszelkie dotychczasowe wyobrażenia o niektórych księgarskich półkach.

Czytaj również:

Coś Pana zaciekawiło? Coś Pana zaciekawiło?
i
Paul Klee, „Ad Parnassum”, 1932, domena publiczna via Wikipedia
Doznania

Coś Pana zaciekawiło?

Anna Andrusyszyn

Komentarz autorki:

Kolaż powstał ze słów wyciętych z magazynów wnętrzarskich. Chociaż publikowane w nich teksty traktują głównie o przedmiotach, miejscach i budynkach, są wśród nich również rozmowy, z których lubię wycinać pytania i wyszukiwać do nich nowe odpowiedzi. Powstałe w ten sposób utwory nazywam niewierszami lub zlepkami. Tym razem moją uwagę przykuły marzenia, które, zwłaszcza na początku roku kalendarzowego, nie mają lekko. Są rozliczane z wykonanej pracy. Czy spełniły pokładane w nich oczekiwania? Jeśli zawiodły, znikają z planów noworocznych. Są wstydliwie pomijane podczas rozmów towarzyskich i spotkań przy rodzinnym stole. Ich miejsce zajmują nowe, świeże, niedoświadczone. Teraz one będą poddawane testom przynajmniej przez kolejny rok.

Wiersz pochodzi z tomu Pytania do artystów malarzy, Wydawnictwo FORMA, Bezrzecze 2024.

 

Czytaj dalej