Sukienka ze szczerych chęci Sukienka ze szczerych chęci
i
Zdjęcie z rozkładówki modowej w „Przekroju” (nr 1444/1972)
Rozmaitości

Sukienka ze szczerych chęci

Agata Zborowska
Czyta się 7 minut

Powiedzmy to wprost – „Przekrój” żurnalem nigdy nie był, choć nawet dzisiejszej młodzieży kojarzy się z modą. W tłustych latach tygodnika, czyli w drugiej połowie lat 50., rubryka jej poświęcona urosła do dwóch stron, ale zaczynała w sposób dosłownie marginalny. Szybko jednak okazało się, że jej wpływ jest odwrotnie proporcjonalny do objętości tekstu. 

Choć dzisiaj dział mody „Przekroju” przypisuje się najczęściej Barbarze Hoff, dziennikarce i projektantce marki Hoffland, to wymyśliła go i długo w pojedynkę prowadziła Janina Ipohorska. Na pierwszą przewodniczkę po meandrach mody wybrała mecenasową Rylską, która w ówczesnym klimacie politycznym była przekornym, choć w dużym stopniu udanym wyborem. Wraz ze swoim mężem łączyła dwa światy, ten przed- i powojenny. Tym samym łączyła również doświadczenia Polek marzących jeszcze o przedwojennym luksusie (który małżeństwo uosabiało aż za dobrze), choć zmuszonych radzić sobie z powojennym niedoborem. 

Fragment rozkładówki modowej w „Przekroju” (nr 153/1948)

To nie był przemyślany plan. W pierwszych wydaniach czasopisma mody nie ma, pojawia się na chwilę w lipcowym numerze z 1945 r., by znowu zniknąć na dwa miesiące. Coś jednak musiało zaskoczyć, skoro pierwsza po drugiej wojnie światowej rubryka poświęcona temu, jak wyglądać (czy nawet szerzej – jak być), pozostanie tam już na dobre. 

„Kobie

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Kobieta z kamyczkiem w sercu Kobieta z kamyczkiem w sercu
i
zdjęcie: Wojciech Plewiński
Opowieści

Kobieta z kamyczkiem w sercu

Ewa Pawlik

Ani kociak, ani superkobieta: skromny, kulturalny Jan Kamyczek. Czytelnicy nie zawsze wiedzieli, że tak naprawdę to nie on, ale ona, Janka Ipohorska. 

Nie chciała nim zostać. Pomysłodawcą rubryki „Demokratyczny savoir-vivre” był znakomity krytyk muzyczny, publicysta i bon vivant, Jerzy Waldorff. „Rób to, Żansiu, rób!” – nalegał. – Broniła się: „Ze skromnego domu jestem, nie mogę!”. – „To dobrze! – nie odpuszczał. – Przecież hrabiny bym o to nie poprosił!”.

Czytaj dalej