Wystan Hugh Auden „Klocuch” Wystan Hugh Auden „Klocuch”
i
źródło: YouTube
Rozmaitości

Wystan Hugh Auden „Klocuch”

Grzegorz Uzdański
Czyta się 1 minutę

Półleżąc na kanapie, czytał mejl z galerii.
Przełożyli. I dobrze. Przyjdzie więcej osób.
Jak fajnie mieć wystawę, choć brzmi to dziwacznie
(To jak gra – ciężko przerwać, gdy już człowiek zacznie).
By usłyszeć znajome podwyższenie głosu,
Włączył sobie na chwilę filmik z growej serii.

Osiem lat. Mało lajków, szpile w komentarzach.
Ale on nie przestawał. Znowu grał i mówił.
GTA, Samuraje, Skyrim, Olimpiada,
To samo: świat nie słucha, a on opowiada.
Aż świat, po „Krucim Gangu”, nagle go polubił.
I już słucha o babach i o muskularzach.

Jeśli zaklnie, to powie co najwyżej „Kruci!”.
Gdy mówi: „Mam tu różne brońki do wyboru”
I cieszy się: „Ło jakie! O, ale akcjowo”,
Gra ciągle w grę tę samą, bez końca na nowo,
W której wchodzi bez lęku do ciemnego boru
I z ręką nieskrawioną zawsze stamtąd wróci.

Ci gracze, wzrokiem w lśniącym ekranie utkwieni,
I mędrcy, co prychają „przemoc i i prymityw”,
Nie zrozumieli tego, co on wie od dawna:
Że we wszystkim, co robi, wina jego żadna.
Wie, że wierzga jak dziecko – nie złoszcząc się przy tym,
I leci coraz wyżej nad krainą cieni.

Czytaj również:

Dżananda Dżananda
i
ilustracja: Kazimierz Wiśniak, archiwum „Przekroju” (fragment ilustracji)
Opowieści

Dżananda

Bolesław Leśmian

Klasyka w „Przekroju”: prezentujemy wiersz o spotkaniu w tajemniczym lesie, gdzie miłość, boska ingerencja i przypadek splatają się, prowadząc do egzystencjalnej refleksji nad winą i przeznaczeniem.

Szedł Dżananda tym lasem, gdzie bywać snem mogę,
A miał drogę – na oślep. Wiadomo: miał drogę!
Węże w blask się nicości wśniwały plamiście,
Słoń się wzgórzył w zaroślach, ciemniejąc łbem w liście.
Małpy w żarach niechlujnych pławiły wzrok dziki,
Ogonem nieprzytomne gmatwając storczyki.
Lampart futrem przegrzanym polegał na grzbiecie
I ssał łapę, ślepiami gnuśniejąc w zaświecie,
A mrowiska, skąd mrówki, jak wylew krwi, płyną,
Pachniały młodej mirry chętną wypociną.

Czytaj dalej