Hoff. Zjawisko Hoff. Zjawisko
i
Zdjęcie: Wojciech Plewiński
Marzenia o lepszym świecie

Hoff. Zjawisko

Aleksandra Boćkowska
Czyta się 3 minuty

Niby sporo wiadomo, ale jest w Barbarze Hoff zagadka. 

Rozgliździajstwo. Właściwie to jedno słowo użyte w felietonie wystarczy, by cenić Barbarę Hoff. Szczególnie u progu zimy. Tymczasem jej zasługi są daleko większe. Najpierw może inni:

Oto Jerzy Piórkowski, któremu w 1959 r. przyszło recenzować „Przekrój” dla Krakowskiego Ośrodka Badań Prasoznawczych, wyznaje: „Zastanawiającym przykładem jest

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Dlaczego kocham modę? Dlaczego kocham modę?
i
Zdjęcie z rozkładówki modowej w „Przekroju” (nr 270/1950)
Marzenia o lepszym świecie

Dlaczego kocham modę?

Barbara Hoff

Właściwie cóż jest w niej tak bardzo interesującego? Raz – krótko, raz – długo, raz – ciasno, raz – luźno, raz – jasno, raz – ciemno itd. Nie, nie. Zupełnie nie o to mi chodzi. To jest krawieczyzna.

Ciekawe też – dlaczego akurat tak, a nie inaczej? Pozornie nawet, zauważcie, jest odwrotnie, niż chciałby duch epoki – prawicowy, religijnie wzmożony. Powinno być skromnie: pod szyję i za kolano. A tu patrzcie, w jednym sezonie dekolt taki, że prawie biust wyskakuje, w następnym nogi widać aż do wesołego początku. Bielizna wyjechała na wierzch, szorty to właściwie majtki, a stanika się nie ukrywa. Co tu jeszcze można zdjąć?

Czytaj dalej