
Co ptak, to obyczaj! Jedne są wierne i kochają aż po grób, inne pasjami zdradzają swoje partnerki i partnerów. Niektóre podrzucają pisklęta do cudzych gniazd, inne zapalczywie bronią swoich młodych. Obrosły mitami, stały się symbolami, a niektóre nawet narodowymi emblematami. Ptaki przypominają ludzi bardziej, niż mogłoby się nam – ludziom – wydawać i o tym z Jackiem Karczewskim, autorem książki Zobacz ptaka. Opowieści po drodze, rozmawia Stasia Budzisz.
Stasia Budzisz: Wielu ludzi postrzega ptaki jako monolit, bo te zachowują się podobnie – latają, załatwiają się w najmniej oczekiwanym momencie, polują na myszy albo owady, uciekają przed ludźmi i śpiewają. A Ty swoimi książkami udowadniasz, że każdy z nich robi to zupełnie inaczej. Okazuje się, że mają swoje preferencje w uprawianiu miłości i w doborze kochanków. W ptasim świecie mamy więc hermafrodytów, homoseksualistów, amatorów poliamorii, fanów miłości po grób oraz zwykłych rozwodników i zdradzaczy. Co tam się w tych ptasich życiach nie dzieje?
Jacek Karczewski: Ptaki bywają bardzo namiętne! Ale co ptak, to obyczaj. Takie wróble kochają się dużo, nawet 100 razy dziennie. Do tego bardzo dynamicznie, raz po raz. Erotyczna sesja może u nich trwać kilkanaście minut. Nic dziwnego, że jeszcze niedawno wróble podawano jako afrodyzjaki. Podobno największą moc miały ich mózgi. Może tym należy tłumaczyć ostatnie spadki ich liczebności? Skowronki z kolei kochają się mniej więcej raz na jedno zniesienie, czyli jakieś dwa–trzy razy w roku, bo zwykle tyle lęgów mają w sezonie. Tu można mówić o celowej prokreacji, bo uprawiają miłość tyle razy, ile razy zakładają rodzinę. Wiele sów zaczyna uprawiać seks na długo przed zniesieniem pierwszego jajka, a ich ulubiona gra wstępna odbywa się na zwłokach – najchętniej norników, ale nie tylko. Nie ma się co oburzać, przecież my też przed pójściem do łóżka chętnie wychodzimy do restauracji, gdzie podają sznycle i polędwice. Przez żołądek do serca. Kiedyś obserwowałem parę bocianów, które późnym latem regularnie kochały się na swoim gnieździe po tym, jak dzieci już z niego wyleciały.
Ponoć najbardziej lubisz gęsi i kaczki. Czy to prawda, że kaczory to prawdziwe demony seksu?
Tak, uwielbiam gęsi i ka