Zakochane bagna Zakochane bagna
i
Wiosenna Biebrza, Biebrzański Park Narodowy, zdjęcie: Mariusz Cieszewski/PolandMFA, Flickr
Ziemia

Zakochane bagna

Jacek Karczewski
Czyta się 18 minut

Każdej wiosny, o zachodzie słońca, na biebrzańskich bagnach rozpoczyna się przedstawienie. Z kilku dobrze ukrytych scen, o których wiedzą tylko miejscowi przewodnicy, dobiega cichutkie klekotanie i coś jakby zduszony szczebiot.

Widać (do czasu!) podskakujące w podnieceniu ptaki, które przybierają najdziwaczniejsze pozy: na przemian machają skrzydłami, nadymają piersi i stają na baczność, jakby miały zasalutować. Co jakiś czas dochodzi do potyczek na bardzo długie dzioby, którymi ptaki machają jak szermierze floretami…

To dubelty przeżywają swoje chwile uniesienia pośród bagiennych uroczysk. W końcu zapada zmrok. Nie widać już nic. Słychać – chóry żab, ciągnące w blasku księżyca słonki, klangor żurawi, mocne kląskania słowików… Pomiędzy nimi tłumione okrzyki dubeltów. Trudno oprzeć się wrażeniu, że uczestniczymy w czymś odświętnym, mistycznym. To Życie!

Święta Rzeka

Na wieczorne spektakle z dubeltami w roli głównej przyjeżdżają nad Biebrzę ludzie z całej Polski i Europy, ale zdarzają się też goście z dalszych zakątków świata. Wpadają tam również samiczki dubeltów, choć zdaje się, że one zostają na tokowiskach znacznie krócej niż ptasiarze i birdwatcherzy… Skromny dubelt to jeden z najbardziej tajemniczych i najmniej poznanych ptaków naszego kontynentu, bardzo już rzadki. W zaledwie kilku miejscach

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Wszystkie kolory Biebrzy Wszystkie kolory Biebrzy
i
zdjęcie: Michał Kość / AGENCJA WSCHÓD
Ziemia

Wszystkie kolory Biebrzy

Jędrzej Wojnar

Trzciny, wysoka, gęsta trawa, podmokłe, jakby postawione na trzęsawisku olsy i lśniące lustro wody. Kolory Biebrzy zmieniają się wraz z porami roku – na wiosnę rzeka rozlewa szeroko i cała dolina lśni srebrem. Latem dominuje soczysta zieleń. Jesień to czas pożółkłych trzcinowisk i łąk. Zimowy śnieg zmienia Kotlinę Biebrzańską w bezkresną płaszczyznę nieskazitelnej bieli. 

Dawno już jej w tym kolorze nie widziałem.

Bagna Biebrzańskie to ważna część mojej prywatnej mapy. Zaledwie niecałe 60 km dzieli mnie od przyrodniczego klejnotu, którego wartości nie sposób przecenić. To tu jest największy polski park narodowy, rozpościerający się na powierzchni równej mniej więcej Warszawie. Kotlina Biebrzańska to największy kompleks mokradeł i torfowisk w Polsce (i jeden z większych w Europie), największa i najważniejsza ostoja dzikich ptaków w tej części kontynentu, mistrz retencji wody, czempion wiązania dwutlenku węgla – lista kategorii, w których ten szczególny fragment Ziemi zajmuje pierwsze miejsce, jest naprawdę długa.

Czytaj dalej