Doznania

3 x Koń

Bracia Rojek
Czyta się 7 minut

Możliwe, że te opowiastki o koniach wszyscy znacie. Wydają się one nam jednak tak zabawne, że jeśli nawet już kiedyś słyszeliście którąś z nich, przeczytacie je prawdopodobnie z przyjemnością. W każdym razie nasze znajome i „niezupełnie-znajome” niewiasty, którym opowiadaliśmy te historie na plaży w Międzyzdrojach, mówiły: „Jacy panowie dowcipni!”, i szły z nami wieczorem na spacer do lasku, oglądać poniemieckie armatki i amunicję. Ale do rzeczy, czyli do koni.

 

Opowieść pierwsza (amerykańska) o tym, czego się nie robi, aby okazać spokój i zimną krew.

Pewnego dnia idę czterdziestą siódmą ulicą i co widzę: Bill prowadzi za uzdę dużego, ciężkiego konia.

– Hello! Bill! – wołam – dokąd ty prowadzisz tego konia?

– Hello – mówi Bill – później ci wyjaśnię, na razie pomóż mi wprowadzić tego konia do bramy, bo już jest za dwadzieścia minut trzecia.

– Czyś ty zwariował Bill? Konia do bramy?

– Spiesz się – irytuje się Bill – już jest za siedemnaście trzecia. 

Wepchnęliśmy konia do bramy. 

– A teraz na klatkę schodową – mówi Bill.

– Bill! Ty chyba masz bzika! Po co pchasz konia na klatkę schodową?

– Wszystko ci wytłuma

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Wieczne średniowiecze Wieczne średniowiecze
i
zdjęcie: Intricate detail from The Book of Kells, VI-IX w., domena publiczna via Brittanica
Wiedza i niewiedza

Wieczne średniowiecze

Tomasz Wiśniewski

Skończyło się przed renesansem i nie pozostał po nim ślad? Historyk Jacques Le Goff twierdzi, że to nieprawda. Średniowieczne wyobrażenia zostały z nami o wiele dłużej i kto wie, może nawet do dziś kształtują nasze myślenie.

W eseju O obyczajach i duchu narodów Wolter zauważył, że biorąc pod uwagę najpopularniejszy sposób uprawiania nauk historycznych, polegający na sprowadzeniu wszelkich wydarzeń do wydarzeń politycznych, można odnieść wrażenie, iż w przeszłości żyli tylko królowie, ministrowie i generałowie. 

Czytaj dalej