Józef K. na viagrze – rozmowa z Marcinem Krzyształowiczem Józef K. na viagrze – rozmowa z Marcinem Krzyształowiczem
i
"Pan T." w reżyserii Marcina Krzyształowicza w kinach od 25 grudnia 2019 r.
Doznania

Józef K. na viagrze – rozmowa z Marcinem Krzyształowiczem

Mateusz Demski
Czyta się 11 minut

Nasz bohater zrezygnował z pisania na rzecz milczącego oporu, trwania, dawania świadectwa przez trzymanie się z boku. Arcyciekawy wydał nam się przykład człowieka nietworzącego nawet do szuflady. Pisarza, który jest gotowy sprzedać maszynę do pisania i podziwiać sufit – tłumaczy Marcin Krzyształowicz, reżyser filmu „Pan T.”, z którym rozmawiał Mateusz Demski

Mateusz Demski: Niezmiernie trudno opisać bliżej Leopolda Tyrmanda. Bardzo mnie zaskoczyło, że ten scenariusz w ogóle powstał i trafił akurat w Pana ręce.

Marcin Krzyształowicz: A podobno nie ma przypadków… Pewnego dnia zadzwonił telefon, ja odebrałem i tak się rozpoczął mój twórczy romans ze scenarzystą Andrzejem Gołdą. Ale moja pierwsza reakcja na pomysł robienia filmu o Tyrmandzie była mocno sceptyczna. Zgrzyt wynikał z przeświadczenia, że nie chcę robić obrazu biograficznego. Mam takie przekonanie, że reżyser podejmujący się tego typu wyzwania skazany jest na ustawiczne okazywanie szacunku na prawo, lewo, do tyłu i do przodu. A to dlatego, że istnieje sekwencja wydarzeń, które już miały miejsce, co rodzi konieczność zachowywania wierności faktom. Ja jestem zdania, że o wierność warto zabiegać w małżeństwie i przyjaźni. Niekoniecznie w sztuce.

Brzmi to trochę tak, jakby pierwotny scenariusz oparty na wspomnieniu Tyrmanda nadawał się tylko do wyrzucenia.

I trochę tak było. Na samym początku powiedziałem Andrzejowi, jakie jest moje stanowisko: możemy wspólnie napisać scenariusz od nowa. I w taki sposób, żeby z prawdziwym Leopoldem Tyrmandem nie miał on zbyt wiele wspólnego. Oczywiście pozostawimy pewne tropy, niewielkie sugestie albo podskórne skojarzenia dla wtajemniczonych. Nic jednak nie będzie wprost biograficzne i identyfikowane tylko z jedną postacią. Zaplanowaliśmy więc Pana T. jako kompilację

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Wiara w człowieczeństwo Wiara w człowieczeństwo
i
„Młody Ahmed”, Luc Dardenne, Jean-Pierre Dardenne, 2019
Opowieści

Wiara w człowieczeństwo

Rozmowa z braćmi Dardenne
Mateusz Demski

Na 72. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Cannes w 2019 r. film braci Dardenne pt. Młody Ahmed dostał Złotą Palmę za reżyserię. Rozmawiamy z twórcami filmu.

Mateusz Demski: W poprzednich filmach opowiadaliście o imigrantach i młodych ludziach spychanych na margines społeczeństwa. Teraz dotykacie jednego z najważniejszych problemów, którym musi stawić czoła Europa, czyli fundamentalizmu i czasem w różny sposób z nim związanego terroryzmu. Czy to prawda, że u źródeł tego projektu stoją zamachy z Brukseli sprzed kilku lat?

Czytaj dalej