Pewnego razu Michel Foucault został zapytany przez swojego słuchacza, dlaczego pisze książki w tak skomplikowany sposób, skoro jego wykłady są tak przejrzyste i zrozumiałe. Filozof z rozbrajającą szczerością odparł, że gdyby pisał tak, jak mówi, nie byłby szanowany we francuskim środowisku akademickim.
Być może z podobnych powodów czytelniczki i czytelnicy Claude’a Lévi-Straussa niejednokrotnie poddawali się przy niektórych stronach Myśli nieoswojonej czy serii Mythologiques – przy czym zauważmy, że do tego grona należeli często najwybitniejsi intelektualiści XX w. Edmund Leach, uchodzący za brytyjskiego przedstawiciela strukturalizmu, w swojej monografii poświęconej Lévi-Straussowi kilkukrotnie przyznawał się do wątpliwości, czy dobrze zrozumiał Francuza, a cytaty z jego pism porównywał do Alicji w Krainie Czarów.
Na tle tej nieczytelności głównych dzieł wielkiego antropologa (może z wyjątkiem Smutku tropików) krótka książka Mit i znaczenie, która miała niedawno swoją polską premierę, jest czymś wyjątkowym. Przede wszystkim okoliczności jej powstania są wyjątkowe: to zapis audycji radiowej dla anglojęzycznych słuchaczy. Obcy język i formuła radiowego wykładu-rozmowy doprowadziła do cennych w tym przypadku uproszczeń (podobnie jak w przypadku książki w formie wywiadu Z bliska i z oddali).
Mit i znaczenie składa się z pięciu krótkich rozdziałów poświęconych ulubionym tematom antropologa: stosunkowi mitu do nauki, do muzyki i do historii oraz specyfice myślenia ludów „pierwotnych”. Przy okazji wspomniane są inne wątki pojawiające się przez jego twórczość, takie jak stosunki pokrewieństwa czy etnocentryzm. Całość przepleciona jest zaś elementami autobiograficznymi: Lévi-Strauss wyjaśnia, że był strukturalistą, zanim nauczył się czytać, obserwując szyldy sklepowe i wydobywając z nich te same ciągi liter, a także, że być może cały strukturalizm wywodzi się z charakterystycznego dla jego umysłu sposobu myślenia, który sprawia, że nigdy nie czuje, iż jego myśli należą do niego, lecz że przychodzą skądinąd.
Mit i znaczenie to bez wątpienia najprzyjemniejsza w lekturze skrótowa synteza i wprowadzenie do myśli najgłośniejszego antropologa kulturowego XX w.