Ruiny przyszłości, czyli Sosnowska w Warszawie Ruiny przyszłości, czyli Sosnowska w Warszawie
i
Monika Sosnowska, widok ekspozycji, fot. Monika Stolarska
Przemyślenia

Ruiny przyszłości, czyli Sosnowska w Warszawie

Stach Szabłowski
Czyta się 10 minut

Monika Sosnowska nie należy do artystek publicystek, ale jej wystawa w Zachęcie świetnie wpisuje się w pejzaż nastrojów teraźniejszości. W tym krajobrazie odbijają się głuchym echem pytania: co z nowoczesnością? Co z postępem? Co z przyszłością? Monika Sosnowska zamiast odpowiadać, pokazuje w Zachęcie kunsztownie wykonane, piękne ruiny.

Na wystawę Sosnowskiej wchodzi się po schodach. Wsparciem w tej wspinaczce jest solidna drewniana poręcz, pasująca do zachętowskich stiuków i marmurów. W pewnym momencie na reprezentacyjnej klatce schodowej pojawia się obce ciało. Drewnianą poręcz oplata inna, wykonana z czarnej stali pokrytej czerwonym PVC. To „ciało” jest może „obce”, ale zarazem znajome; należy do świata PRL-owskiej moderny. Takie proste, stalowe, obłożone plastikiem poręcze były kiedyś pospolite w nowoczesnych obiektach użyteczności publicznej, a także w blokach z wielkiej płyty.

Nowoczesna poręcz w historyzującym gmachu to stylistyczny zgrzyt, który przykuwa uwagę – tym bardziej że mamy tu do czynienia z nowoczesnością zdziczałą. Nie tylko znalazła się nie na swoim miejscu, ale też

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Wystawa okładek „Przekroju” w Klubie Komediowym Wystawa okładek „Przekroju” w Klubie Komediowym
i
Profesor Filutek z Filusiem na wystawie okładek „Przekroju” w Klubie Komediowym – kolaż
Doznania

Wystawa okładek „Przekroju” w Klubie Komediowym

Przekrój

Dowcipne, zaskakujące, mądre i piękne – właśnie takie okładki „Przekroju” możecie zobaczyć na wystawie w warszawskim Klubie Komediowym, otwartej z okazji 80. urodzin pisma. Zapraszamy!

Czego to na okładkach „Przekroju” nie było! Fruwające psy, uśmiechnięte wieloryby, górale i oracze, Picasso i da Vinci, kolaże, parodie, piękne kobiety i przodownicy pracy, o których urodzie trudno rozstrzygać. Oraz koty – i to w czasach, kiedy jeszcze nikomu nie śniło się o internecie.

Czytaj dalej