Kuchnia w czasach druku Kuchnia w czasach druku
i
Nicolas Tournier, „Banquet Scene with a Lute Player”, Saint Louis Art Museum, źródło: Wikimedia Commons
Dobra strawa

Kuchnia w czasach druku

Łukasz Modelski
Czyta się 12 minut

Kto je – jest zdrów, kto je dobrze – jest zdrowszy. A zdrowie to dar boży. Renesans ogłosił, że jedzenie jest dobre. Humaniści nie mogli jednak odrzucać mądrości Antyku. A tam – po staremu: krew, flegma, żółć i melancholia. Wynalazek druku tylko upowszechnił obowiązującą w średniowieczu dietetykę opartą na czterech humorach.

Paweł II miał serdecznie dosyć. Nowinka Gutenberga sprawiła, że w Italii nagle wszyscy zaczęli wydawać książki, które się do tego nie nadawały. Papież mógł naprawdę czuć się zaniepokojony. W roku 1463 Marsilio Ficino z założonej rok wcześniej Akademii Florenckiej przetłumaczył (i wydał) zbiór pism ezoterycznych znanych pod tytułem Corpus Hermeticum. Akademie – nowa moda quattrocenta – powstawały nawet w Rzymie, pod papieskim nosem. W dodatku ich członkowie byli przemądrzali, pyszni i wyjątkowo nieuprzejmi.

Paweł II, na którego pontyfikat przypadły te wszystkie nowości, nie bardzo wiedział, co zrobić. Zrobił więc, co umiał: w roku 1467 oskarżył członków Akademii Rzymskiej o przeróżne przestępstwa – m.in. o herezję, rzekomy spisek na życie papieża oraz nieobyczajność – i pozamykał. Wśród poszukiwanych znajdował się literat Filippo Buonaccorsi, zwany Kallimachem (akademicka zabawa w historyczne przydomki), który czym prędzej uciekł, by ostatecznie zostać w Krakowie preceptorem synów Kazimierza Jagiellończyka. Jego bliski przyjaciel, Bartolomeo Sacchi, zwany Platiną, miał mniej szczęścia – przesiedział się w Zamku Świętego Anioła (który zresztą miał okazję poznać już wcześniej), gdzie również nieco go potarmoszono w areszcie wydobywczym. W tych pełnych entuzjazmu, ale też martyrologii czasach Platina napisze książkę,

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Waga równowagi Waga równowagi
i
Józef Wincenty Kruszewski, „Proszony obiad w bogatym domu żydowskim w Krakowie”, ok.1880 r., Muzeum Narodowe w Warszawie (domena publiczna)
Dobra strawa

Waga równowagi

Łukasz Modelski

Po podziale Imperium Rzymskiego teoria humoralna, mówiąca o czterech płynach krążących w organizmie (krwi, żółci, flegmie oraz czarnej żółci) i powszechnie znana dzięki pismom Galena, odeszła na Zachodzie w zapomnienie.

W Bizancjum było nieco inaczej: wciąż pojawiali się tam holistyczni, jak byśmy dziś modnie powiedzieli, lekarze ‒ zarówno teoretycy, jak i klinicyści. Ostatnim z wielkich był Paweł z Eginy, lekarz i encyklopedysta żyjący w VII wieku. Dla kulturowej historii diet to postać znacząca – to za sprawą Pawła Arabowie zapewne po raz pierwszy zetknęli się z Galenowską teorią humorów, którą po kilkuset latach przywrócili Zachodowi.

Czytaj dalej