![](https://przekroj.org/app/themes/przekroj/public/images/arch-right.png?id=c8439856e49efddc949ed008b8c703f4)
„W 2012 r. nie miałem żadnej ścieżki, którą mógłbym dojechać do pracy, teraz mam trzy różne. Ale chwilę mi zajęło, nim zacząłem jeździć bez strachu” – mówi Łukasz Puchalski, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Warszawie.
Zygmunt Borawski: Kiedy pojawiły się ścieżki rowerowe w Warszawie?
Łukasz Puchalski: W latach 90. Wtedy ścieżka to był często asfaltowy chodnik, gdzieś na blokowisku, który miał 4 m szerokości. Brało się kubeł z białą farbą, malowało pas przez środek