
Autokar z piłkarzami nie może jechać na wstecznym, przed meczem podaje się do kawy zawsze te same ciasteczka, a w dniu spotkania zakłada tylko białe koszulki polo. Adam Nawałka wierzy w mnóstwo przesądów. Ale w zawodowym sporcie trudno znaleźć kogoś, kto tego nie robi.
Nie mogliśmy wygrać meczu, nie byliśmy nawet w stanie strzelić gola – opowiadał „Guardianowi” anonimowy piłkarz z RPA. – Którejś nocy prezes zawiózł nas do buszu. Na miejscu podeszliśmy do ogromnego kopca termitów. Ktoś odciął czubek i wygrzebał całą ziemię ze środka. Następnie sangoma [szaman – przyp. red.] wlał tam przygotowaną wcześniej czarodziejską miksturę. Kazano nam się rozebrać do naga i po kolei wykąpać w kopcu. Później wróciliśmy do autokaru i nie mogliśmy oglądać