
Zaczęło się od ogólnej myśli, że chciałbym więcej sportu w swoim życiu. I wtedy przyszła myśl: a może robić 100 pompek dziennie? I znacie już chyba moją pasję do liczb: stąd była już tylko sekunda do uświadomienia sobie, że przecież jeśli podciągnę
Zaczęło się od ogólnej myśli, że chciałbym więcej sportu w swoim życiu. I wtedy przyszła myśl: a może robić 100 pompek dziennie? I znacie już chyba moją pasję do liczb: stąd była już tylko sekunda do uświadomienia sobie, że przecież jeśli podciągnę
Wychodzimy przed dom, rozglądamy się i widzimy, że „trawa u sąsiada jest bardziej zielona”. Niby nic ważnego, ale ten widok dokucza i nie pozwala cieszyć się własnym trawnikiem. Zazdrość, paskudne uczucie znane od niepamiętnych czasów.
Żyjący w VI w. p.n.e. bajkopisarz Ezop ułożył nawet bajkę o psie, który niosąc w pysku kawał mięsa, przebiegał przez most. Biegnąc, spojrzał w dół i w lustrze wody dostrzegł psa z pięknym mięsem w pysku. Pozazdrościł mu, wypuścił niesione mięso, skoczył do wody i – jak to ujął w swojej wersji ezopowej bajki renesansowy pisarz Biernat z Lublina – „iż tako łakomy był, Cień i mięso społem stracił”.