Piękno nauk historycznych Piękno nauk historycznych
i
ilustr§
Dobra strawa

Piękno nauk historycznych

Tomasz Wiśniewski
Czyta się 1 minutę

W najstarszych zachowanych przepisach na bigos w ogóle nie ma kapusty. W dziele Compendium ferculorum, albo zebranie potraw Stanisława Czernieckiego z 1682 r. bigos jawi się jako coś w rodzaju paskudnego gulaszu z różnych rodzajów mięs i szpiku z dodatkiem korzennych przypraw.

A współcześnie? Nie tylko do jego istoty, co oczywiste, należy moc kapusty, ale coraz częściej można spotkać go w postaci zupełnie bezmięsnej, a przy tym satysfakcjonującej, naładowanego siłą strączków, „skwarkami” tofu.

Prawdopodobnie zbliżoną ewolucję przejdzie świat. Historię bigosu powinno się traktować jak metaforę, przypowieść. Za ileś stuleci porzucimy bowiem żółć i flaki, złą energię mordu i gwałtu, zainteresujemy się niezadawaniem bólu, życiem planety.

Informacja

Z ostatniej chwili! To pierwsza z Twoich pięciu treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj

Co jednak pozostaje do zrobienia dziś? Wszystko chyba sprowadza się do tego, by w spokoju poszukiwać nowych receptur, innych, lepszych źródeł białka, pilnować gazu, wiedzieć, kiedy zamieszać całością, wiedzieć, kiedy zdjąć pokrywkę i się nie przegotować.

 

Czytaj również:

Żyj lepiej dzięki algorytmom Żyj lepiej dzięki algorytmom
i
rysunek: Joanna Grochocka
Opowieści

Żyj lepiej dzięki algorytmom

Naomi Kritzer

Wybierze film na wieczór i ubranie do pracy. Zmusi do wczesnego położenia się spać. Czy aplikacja w telefonie może uszczęśliwiać? 

Jako pierwsza z naszej gromadki wsiąkła w to June. Nic dziwnego – zanim ja i Margo odkryłyśmy Wordle, June grała w to od wielu tygodni. Kiedy spotkałyśmy się na cotygodniowym lunchu, wciąż sprawdzała telefon, więc pomyślałam, że to też jakaś gierka. W końcu jednak odłożyła urządzenie z uśmiechem i oznajmiła:

Czytaj dalej