Niektórym może to wydać się dziwne, ale ponad 100 lat temu Szwajcaria wcale nie kojarzyła się ze sportami zimowymi, zaś miejscowi nie potrafili jeździć na nartach. Legenda głosi, że było
Niektórym może to wydać się dziwne, ale ponad 100 lat temu Szwajcaria wcale nie kojarzyła się ze sportami zimowymi, zaś miejscowi nie potrafili jeździć na nartach. Legenda głosi, że było
W 1996 r. brytyjski historyk David Irving, znany z upartych prób negowania nazistowskich zbrodni, wytoczył proces Deborah Lipstadt, autorce książki Denying the Holocaust. W książce tej Lipstadt zaliczyła Irvinga do grona apologetów Hitlera, którzy starają się nie tylko zmniejszyć skalę morderstw popełnionych w obozach koncentracyjnych, ale wręcz kwestionują istnienie komór gazowych, a tym samym także Holokaustu.
Irving uznał, że książka Lipstadt znieważa go i stawia w złym świetle, dlatego postanowił walczyć o swoje dobre imię w sądzie. W brytyjskim systemie prawnym to nie poszkodowany ma dowieść, że padł ofiarą pomówienia, lecz pozwany musi udowodnić, że nie znieważył powoda. Przed Deborah Lipstadt i jej obrońcami stało więc trudne zadanie. Na szczęście wpadli na pomysł, by powołać na świadka Roberta Jan van Pelta, holenderskiego historyka architektury.