Pozytywne myślenie dla opornych
i
„Zielone Wzgórze”, Homer Winslow, 1878 r.; źródło: National Gallery of Art/Rawpixel (domena publiczna)
Promienne zdrowie

Pozytywne myślenie dla opornych

Jakub Bas
Czyta się 5 minut

Afirmacje nie zmienią świata (niestety). Jednak dzięki krótkim pozytywnym myślom można zacząć dzień choć odrobinę spokojniej.

Przyznam od razu – mam problem z pozytywnym myśleniem. Dostaję drgawek, gdy znajomi zamieszczają w mediach społecznościowych motywacyjne sentencje i zaklęcia z obszaru prawa przyciągania. Nie mam w kolekcji ani jednego selfie z siłowni z ramieniem wyprężonym w geście zwycięstwa i nie wydaje mi się, bym mógł stać się piękny, młody i bogaty, jeśli tylko zapragnę tego dość mocno. Jestem sceptykiem i do tego Polakiem. Różowy bąbelek szczęścia – to nie ja. Cenię komfort, wygodę i święty spokój.

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Bałagan jest w porządku
i
„Moja pracownia”, William Orpen, 1917 r./: IWM (domena publiczna)
Promienne zdrowie

Bałagan jest w porządku

Sylwia Niemczyk

Sprzątanie stało się współcześnie tak ciekawe, że powstają o nim programy telewizyjne, a nawet całe książki. Okazuje się, że porządek i nieporządek mają wielki wpływ na nasz dobrostan, choć działają na nas inaczej, niż można by sądzić.

Co prawda w literaturze fachowej nie ma przepisu na udane przyjęcie dla gości, ale już na zupełną klapę – owszem. Najpierw warto wysprzątać mieszkanie, jakby to było laboratorium, potem trzeba ustawić krzesła w równych rzędach po dwóch stronach stołu, a gdy zaproszeni już przyjdą, włączyć mocne światło i wyłączyć muzykę. Jeżeli z natury jesteśmy perfekcjonistami i mamy trochę czasu, to dobrze byłoby też ogołocić ściany z obrazów i plakatów, a jeszcze lepiej – przemalować je dodatkowo na jas­ny błękit. Po takich przygotowaniach nie musimy się martwić, że goście się zasiedzą! Zbyt jasna, zbyt uporządkowana i zbyt cicha przestrzeń sprawi, że rozmowy będą się rwały, tak jakby między zaproszonymi ktoś ustawił dźwiękoszczelne przegrody.

Czytaj dalej