Jestem leniem. To nie kokieteria, ale brutalna prawda. Nie martwiłbym się tym jakoś szczególnie, gdyż w wieku emerytalnym jest to cecha w pełni usprawiedliwiona. Po dekadach rzetelnej pracy każdemu staruszkowi przysługuje niezbywalne prawo zbijania bąków i relaksowania się, kiedy tylko ma na to ochotę.
Relaks, wypoczynek, ładowanie trochę już zużytych baterii – tego potrzebuje człowiek (czyli m.in. ja), który jeszcze ma ochotę od czasu do czasu podjąć się jakiegoś zadania. Wydawałoby się, że to prosta