Słońce jest źródłem energii, również tej nieodnawialnej, zawartej w paliwach kopalnych czy biomasie. I okazuje się, że tę zamkniętą w materii energię możemy odzyskać w bardziej ekologiczny sposób niż poprzez spalanie. W obliczu kryzysu klimatycznego to może być jedyne słuszne rozwiązanie.
Kiedy na świecie zacznie brakować energii, przełoży się to na kluczowe gałęzie gospodarki: rolnictwo i transport, czyli podstawy funkcjonowania naszego obecnego systemu zaopatrywania w żywność. W konsekwencji możemy się spodziewać, że konieczne będzie racjonowanie pożywienia i wody – elementarnych dóbr warunkujących życie i zdrowie człowieka. Jednak w całej tej ponurej i mrocznej układance wciąż istnieje nadzieja, jeden jasny punkt! To nasze Słońce.
Centralna gwiazda
Powstała około 4,567 mld lat temu na skutek implozji potężnego obłoku gazów i pyłu. W centrum tego zjawiska rozproszona materia uległa kondensacji, tworząc rozpaloną kulę, którą dziś nazywamy Słońcem. Jej reszta utworzyła orbitujący wokół centrum spłaszczony dysk, z którego uformowała się pozostała część układu, w tym ciała niebieskie krążące wokół gwiazdy. Potężna ilość nagromadzonej energii, olbrzymia siła przyciągania i rozległe pole magnetyczne stworzyły Układ Słoneczny.
Słońce to największy obiekt Układu Słonecznego, stanowi 99,8% całkowitej masy wszystkich obiektów, które się w nim znajdują. Poza nim mamy tutaj jeszcze osiem planet, przynajmniej tuzin planet karłowatych (w tym Pluton), 170 księżyców, a także niezliczoną ilość komet i asteroidów – wszystko to zebrane razem stanowi zaledwie 0,2% pozostałej masy Układu.
W odległej przyszłości możemy spodziewać się śmierci Słońca: w przybliżeniu za około 6,5 mld lat wyczerpie swoje zapasy wodoru