No witam, super, że jesteście! Czy mogę prosić oświetleniowców o zrobienie przytulniejszej atmosfery? A nie, to ja tak świecę, sorry! A co wy tak daleko siedzicie? Chodźcie do pierwszych rzędów. Obiecuję, że dziś spalę tylko dowcipy!
Nie no, w ogóle świetnie, że siedzicie. To jest taka ulga zobaczyć kogoś, kto wokół ciebie stale nie krąży! A ja wiem, jaka to ciężka robota: tak krążyć i krążyć. Na szczęście mam to już za sobą, po tym jak mnie Kopernik zatrzymał. Teraz niech Ziemia haruje, na zdrowie, ja odpoczywam. Dzięki, Mikołaj! Ej, muszę się wam wytłumaczyć z tych zarzutów, że korupcja, że nepotyzm, że kieruję organizacją przestępczą – słuchajcie, no nie każdy układ to od razu zło!
A jest może na sali ktoś z Andromedy? O, widzę rękę w górze. Ojej, kolego, źle wyglądasz. Cieszę się, że wszechświat się rozszerza, bo to znaczy, że będziesz coraz dalej ode mnie! No dobra, mam nadzieję, że nie dostaniecie od tego setu raka, zawijam się, narazka!