Wioska szczęśliwych ludzi Wioska szczęśliwych ludzi
i
ilustracja: Karyna Piwowarska
Pogoda ducha

Wioska szczęśliwych ludzi

Sylwia Niemczyk
Czyta się 5 minut

Kiedy w wakacje turysta zgubi się na szlaku francuskich winnic, może przypadkiem (czy może raczej: szczęśliwym trafem) odkryć miejsce, które na całym świecie wcale nie kojarzy się z winem, tylko z powidłami śliwkowymi i piękną ciszą.

Niedaleko Bordeaux już od 40 lat znajduje się słynne Plum Village, czyli Śliwkowa Wioska – ośrodek założony przez wietnamskiego mistrza zen Thicha Nhata Hanha i mniszkę Chan Khong. Wtulony w krajobraz, jest jedną z największych buddyjskich wspólnot w Europie.

Żeby opowiedzieć historię śliwkowej osady, trzeba cofnąć się do burzy gradowej, która latem 1981 r. ogołociła okoliczne winnice. Właściciel jednej z nich potraktował to jako znak od losu. Jeszcze tego samego roku zamknął winnicę i odsprzedał ziemię garstce uśmiechniętych Wietnamczyków, których mistrz już wtedy był jednym z najważniejszych działaczy pokojowych na świecie. To właśnie z powodu swoich działań na rzecz pokoju Thich Nhat Hanh miał od lat 70. zakaz wjazdu do własnego kraju. Tak jak wielu­­­ ­bud­dystów, którzy w drugiej połowie XX w. ­opuścili­ Azję z powodu wojen i prześladowań, schronienie znalazł we Francji. Marzył o miejscu, w którym buddyjska społeczność będzie mogła medytować, uprawiać ziemię, żyć w harmonii ze sobą i z naturą, przyjmować przybyszów z całego świata. Można powiedzieć, że tamta burza gradowa wprost spadła mu z nieba!

Informacja

Z ostatniej chwili! To druga z Twoich pięciu treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj

Dzisiaj Plum Village to już nie tylko osada na południowym zachodzie Francji, lecz także międzynarodowa organizacja, w której skład wchodzi jeszcze 10 innych ośrodków buddyjskich w Europie, Azji i Stanach Zjednoczonych. „Tradycją Plum Village” określa się też nową szkołę buddyjską, u której podstaw leżą spopularyzowana przez Thicha Nhata Hanha praktyka ciąg­łej uważności i zaangażowanie społeczne.

Lekcje troski

Od samego początku mieszkańcy Plum Village chcieli być samowystarczalni, a nawet więcej: pragnęli dzięki swojej pracy pomagać tym, którzy potrzebują wsparcia. Postanowili jednak, że nie będą prowadzili winnicy, lecz sad owocowy. Najpierw zamierzali uprawiać tutaj popularne w Azji kaki, ale sucha gleba nie sprzyjała delikatnym drzewkom. Stanęło więc na mniej wymagających śliwach. „Pierwsze drzewka, które zasadziliśmy, zostały kupione za kieszonkowe dzieci odwiedzających Plum Village. Mówiliśmy im, że za siedem lat drzewa śliwy wydadzą owoce, które wysuszymy i sprzedamy, a pieniądze przeznaczymy na pomoc głodnym dzieciom w Wietnamie lub w innych biednych krajach” – pisał Nhat Hanh. Organizacja posadziła 1250 drzewek, pomaganie uchodźcom i mieszkańcom krajów zagrożonych ubóstwem stało się zaś ważną częścią jej działalności.

Poza sadem w klasztorze znajdują się trzy ekologiczne ogrody warzywne Happy Farms, w których prowadzone są m.in. warsztaty uważności dla dorosłych i młodzieży. „Zanim cokolwiek tutaj posadziliśmy, najpierw zleciliśmy badanie gleby. Okazało się, że ziemia jest tak jałowa, iż­ ­zamiast ją uprawiać, lepiej już będzie lepić z niej garnki!” – mówi w filmiku internetowym jeden ze świeckich pracowników ogrodu („szczęśliwych farmerów” – jak sami siebie nazywają). I rzeczywiście, czasem w Plum Village odbywają się kursy lepienia z gliny, ale na szczęście ziemia, uprawiana z troską i zgodnie z zasadami zrównoważonego rolnictwa, dzisiaj rodzi tyle warzyw, że w zupełności wystarcza ich dla tutejszej społeczności. Edukacja w zakresie ekologii i uprawy organicznej jest jednym z głównych celów istnienia ogrodów.

Uważna codzienność

Do wioski można trafić nie tylko wtedy, gdy zagubimy się na winiarskiej trasie – jesienią i wiosną odbywa się tu kilka tygodniowych lub dwutygodniowych turnusów medytacyjnych dostępnych również dla osób świeckich. Raz w roku w Plum Village organizowany jest też trzymiesięczny Rains Retreat. Zarówno podczas tygodniowych, jak i dłuższych rekolekcji zanika podział na gości oraz gospodarzy – przyjeżdżający mogą wspólnie z mieszkańcami medytować, studiować, a nawet przygotowywać posiłki czy wykonywać prace ogrodowe. W ten sposób goście Plum Village praktykują uważność i uczą się czerpać radość z codziennych czynności.

Co roku Plum Village odwiedza około 8 tys. osób. Ci, którzy chcą praktykować uważność, mogą także korzystać z darmowej aplikacji Plum Village App (dostępnej na telefon lub komputer), w której znajdą m.in. ćwiczenia mindfulness, ponad 300 podcastów, mantry, a nawet pomocne w relaksie nagrania dźwięków natury.

Czytaj również:

Siedem zasad zdrowia Siedem zasad zdrowia
i
rysunek: Marek Raczkowski
Promienne zdrowie

Siedem zasad zdrowia

Gabor Maté

Kluczem do dobrej kondycji fizycznej jest nasze nastawienie do świata i do samych siebie. Nieocenioną wagę ma to, co czujemy, o czym i jak myślimy, czego pragniemy, a także na co i jak się gniewamy.

1. Akceptacja

Akceptacja oznacza po prostu gotowość do poznawania stanu rzeczy i godzenia się z nim. Obejmuje odwagę, która pozwala negatywnemu myśleniu wpływać na nasze rozumowanie, a zarazem nie dopuszcza do tego, by określało ono nastawienie względem przyszłości. Akceptacja nie wymaga przyjmowania zrezygnowanej postawy wobec niepokojących nas okoliczności, lecz obliguje do postrzegania spraw dokładnie takimi, jakie są w rzeczywistości, zamiast negowania ich. Stanowi sprzeciw względem głęboko zakorzenionego przekonania, że nie zasługujemy na to – albo nie jesteśmy „wystarczająco dobrzy” – aby być kompletną całością, rozumianą jako pełnia zdrowia.

Czytaj dalej