Wszystko jedność Wszystko jedność
i
Niels Bohr (z lewej) z Albertem Einsteinem (z prawej) w domu Paula Ehrenfesta w Lejdzie, domena publiczna via Wikipedia
Pogoda ducha

Wszystko jedność

Ryszard Kulik
Czyta się 14 minut

Najnowsze odkrycia fizyki i dawne twierdzenia formułowane przez mędrców Dalekiego Wschodu, choć mówią o naturze świata innymi słowami, to bardzo podobne rzeczy.

Fizyka eksploruje tajemnice materialnego świata. Dzięki niej dowiadujemy się, na jakich filarach oparta jest rzeczywistość, co ma kluczowe znaczenie dla zrozumienia zarówno biologicznych podstaw życia, jak i psychologicznych oraz społecznych aspektów funkcjonowania człowieka. Cała nasza aktywność, dzięki której tworzymy kulturę, rozwijamy narzędzia cywilizacyjne i wpływamy na procesy naturalne, wpisuje się w uniwersalne schematy rozpatrywane na gruncie fizyki. Obraz, jaki się tutaj wyłania, stanowi ważny punkt odniesienia do myślenia o człowieku, o naszych aspiracjach, wizjach rozwoju i ograniczeniach, które powinniśmy respektować. I choć początków fizyki można szukać już w starożytnej Grecji, to w ciągu ostatnich stu kilkudziesięciu lat przeszła swoistą rewolucję, radykalnie zmieniając nasze rozumienie rzeczywistości. Stało się to możliwe dzięki genialnym matematycznym umysłom badaczy, takich jak Albert Einstein, Niels Bohr czy Werner Heisenberg, jak również dzięki zaawansowanym technologiom, które pozwoliły empirycznie weryfikować śmiałe hipotezy.

Tym bardziej zdumiewa fakt, że wizja świata kształtowana przez współczesną naukę jest bardzo bliska intuicjom naszych przodków z zamierzchłej przeszłości, szczególnie tych żyjących na Dalekim Wschodzie. Przekazy hinduizmu, taoizmu i buddyzmu odkrywają prawdy, które odpowiadają opisom fizyki kwantowej. Zwraca na to uwagę m.in. Fritjof Capra – amerykański fizyk, autor książki o znaczącym tytule Tao fizyki. W poszukiwaniu podobieństw między fizyką współczes­ną a mistycyzmem Wschodu.

Od Buddy do Bohra

Współczesna

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Żyć przyjemnie Żyć przyjemnie
i
Edvard Munch, „Jealousy”, 1895 (domena publiczna)
Marzenia o lepszym świecie

Żyć przyjemnie

Adam Aduszkiewicz

Wychodzimy przed dom, rozglądamy się i widzimy, że „trawa u sąsiada jest bardziej zielona”. Niby nic ważnego, ale ten widok dokucza i nie pozwala cieszyć się własnym trawnikiem. Zazdrość, paskudne uczucie znane od niepamiętnych czasów.

Żyjący w VI w. p.n.e. bajkopisarz Ezop ułożył nawet bajkę o psie, który niosąc w pysku kawał mięsa, przebiegał przez most. Biegnąc, spojrzał w dół i w lustrze wody dostrzegł psa z pięknym mięsem w pysku. Pozazdrościł mu, wypuścił niesione mięso, skoczył do wody i – jak to ujął w swojej wersji ezopowej bajki renesansowy pisarz Biernat z Lublina – „iż tako łakomy był, Cień i mięso społem stracił”.

Czytaj dalej