Starość nie radość
Gra dla osób identyfikujących się jako stare. Gracze oglądają wspólnie komedie, opowiadają sobie kawały, puszczają śmieszne filmy z YouTube’a. Kiedy ktoś się roześmieje, reszta graczy wypowiada: „Starość nie radość” i ów gracz odpada. Wygrywa ten, kto nie ucieszy się do samego końca.
Zestarzejmy się razem!
Gracze łączą się w pary, następnie przeżywają ze sobą całe życie, aż do starości. W przypadku rozwodu albo śmierci para odpada. Zwycięzcy otrzymują pamiątkowe medale i kopię wiersza Wisławy Szymborskiej Złote gody.
Starość Bogu nie wyszła
Gracze tworzą własne wszechświaty, projektując mechanizmy ewolucyjne, które przez miliardy lat doprowadzą do podobnych form życia jak w naszym świecie. Wygrywa gracz, w którego wszechświecie starość jest najbardziej znośna.
Kto ci poda szklankę wody na starość?
Gracze przez całe życie płodzą mnóstwo dzieci i zarabiają olbrzymie fortuny. Leżąc na łożu śmierci, obiecują, że przepiszą swoje majątki tym, którzy przyniosą im najwięcej szklanek z wodą. Wygrywa gracz, który zbierze wokół swojego łoża śmierci najwięcej takich szklanek.