Humor zeszytów szkolnych (nr 1042/1965 r.) Humor zeszytów szkolnych (nr 1042/1965 r.)
i
„Szkoła Zemskaja w Moskwie”, 1907 r., Boris Kustodiev
Rozmaitości

Humor zeszytów szkolnych (nr 1042/1965 r.)

Przekrój
Czyta się 1 minutę

Kopernik był wybitnym astronomem i udowodnił gołym okiem, że ziemia jest kulista.

Kochanowski wolał pisać pod lipą, bo w domu miał sporo dzieci, które mu za dużo dyktowały.

Boryna dorżnął krowę i wtedy właśnie zrozumiał jak bardzo potrzebna mu żona.

Chopin mając dwadzieścia lat opuścił Polskę, lecz dowody zostawił.

Anielka przyszła na świat w czasie, gdy jej matka bawiła się.

Krasiński chodził w dresach obszywanych koronkami.

Słowacki jako romantyk podoba mi się bardziej, ponieważ pisał krótsze utwory.

Babcia zmarła bez pomocy lekarza.

Czytaliśmy nowelkę pod tytułem: „Maria Konopnicka — nasza szkapa”.

Ludzie kazali chłopcu bić głową o przebaczenie.

Zosia z „Dziadów” za życia nie odczuwała jakiejkolwiek miłości do młodzieńców. Musi ten grzech odsiedzieć dwa lata w czyśćcu, unosząc się nad polami i barankami. Teraz dopiero zdaje sobie sprawę, jaki popełniła błąd i jak tęskni za młodzieżą.


Tekst pochodzi z numeru 1042/1965 r., (pisownia oryginalna), a możecie Państwo przeczytać go w naszym cyfrowym archiwum.


Więcej „kwiatków” ze szkolnych zeszytów znajdziecie Państwo w rubryce Humor zeszytów szkolnych.

Czytaj również:

Humor starych zeszytów Humor starych zeszytów
i
fragment obrazu "Democritus", Johannes Moreelse, 1630 r., /Centraal Museum (domena publiczna)
Rozmaitości

Humor starych zeszytów

U nas pogoda jest brzydka, a także wesołe miasteczko.

Czytaj dalej