Humor zeszytów szkolnych (nr 921/1962 r.) Humor zeszytów szkolnych (nr 921/1962 r.)
i
"Nauczyciel", Jan Steen, 1668 r. /WikiArt
Rozmaitości

Humor zeszytów szkolnych (nr 921/1962 r.)

Przekrój
Czyta się 1 minutę

Głównym pożywieniem rodziny Mostowiaków była szkapa (z Naszej szkapy).

W nocy o północy matka nieznacznie umarła.

Po ścianach ich mieszkania rosły grzyby, ale czasem nie mieli co jeść.

Z oszczędzania państwo ma duże korzyści, bo może pieniędzmi obracać na wszystkie strony.

Główną cechą Antygony jest odwaga i moc na duchu.

Organizm u człowieka to skóra i kości.

Słowacki lubił podróże, gdyż wtedy miał okazję kochać matkę w listach.

Większość swego talentu zawdzięcza Mickiewicz niani. Gdybym ja miał taką nianię jak p. Gąsiewska, byłbym sławniejszy niż Mickiewicz.

Po przemówieniu puszczaliśmy balony z druhem Kowalskim na czele.

J. Słowacki trzy razy skazywał Balladynę na śmierć. Za trzecim razem pan Bóg go wysłuchał i zesłał piorun na nią.

W młodszych latach pasał świnie, na których upływał mu czas.

Człowiek rośnie prostopadle do ziemi, podczas gdy inne ssaki wzdłuż…

Zęby należy myć często, zwłaszcza gdy się ich nie ma.

Papkin z tyłu nosił warkocz na znak, że jest żołnierzem.

Generał Sowiński był najeżony szpadą.

Choć Charlotta von Stein miała siedmioro dzieci, Goethe kochał się w niej nie zważając na plotki.

Bolesław Prus nie mógł się kształcić z powodu złych warunków atmosferycznych.

 


Tekst pochodzi z numeru 921/1962 r., (pisownia oryginalna), a możecie Państwo przeczytać go w naszym cyfrowym archiwum.

Więcej „kwiatków” ze szkolnych zeszytów znajdziecie Państwo w rubryce Humor zeszytów szkolnych.

Czytaj również:

Humor zeszytów szkolnych (nr 786/1960 r.) Humor zeszytów szkolnych (nr 786/1960 r.)
i
"Wiejska szkoła", George Harvey, 1825 r./WikiArt
Rozmaitości

Humor zeszytów szkolnych (nr 786/1960 r.)

Przekrój

Przekazuję kilka „kwiatuszków" z wypracowań moich zresztą najmilszych roztargnionych uczniów — napisała w 1960 roku jedna z nauczycielek przesyłając fragmenty wypracowań uczniowskich. Oto porcja tego mimowolnego humoru wybrana z 14 listów:

Staś Tarkowski odjechał bardzo szczęśliwy i na koniu.

Czytaj dalej