Jak sprawdzić, czy żyjemy w Matrixie? Jak sprawdzić, czy żyjemy w Matrixie?
i
Adam Macedoński – rysunek z archiwum, nr 677-679/1958 r.
Rozmaitości

Jak sprawdzić, czy żyjemy w Matrixie?

Wszystko Będzie Dobrze
Czyta się 4 minuty

 

1 Kupujemy w aptece całą torbę różnokolorowych tabletek. Nie liczy się ich skład czy działanie, zwracamy uwagę jedynie na barwę. Połykamy po jednej tabletce z każdego koloru i obserwujemy, czy zmieniają się struktury rzeczywistości. Jeśli się zmieniają, to najprawdopodobniej przedawkowaliśmy leki. Jeśli nic się nie dzieje, idziemy po kolejną torbę leków.

2 Traktujemy otaczających ludzi, jakby naprawdę nie istnieli. Nie odpowiadamy na uprzejme „dzień dobry” sąsiadów, nie uśmiechamy się do osób w autobusie, na chodnikach nie wymijamy innych, tylko przemy przed siebie taranem. Jeśli nikt nie zwraca uwagi na nasze zachowanie – z pewnością żyjemy w Polsce, nie w matrixie.

3 Wątp

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Mniej znane rosyjskie powieści Mniej znane rosyjskie powieści
Rozmaitości

Mniej znane rosyjskie powieści

Wszystko Będzie Dobrze

„Bisy”, „Mistrz i wicemistrz” – o mniej znanych rosyjskich powieściach pisze dla Państwa kolektyw Wszystko Będzie Dobrze. Zapraszamy do lektury.

Zbrodnia i walka

Powieść Iwana Dolczikowa, który po lekturze Zbrodni i kary Dostojewskiego zadał sobie pytanie: „Co by było, gdyby lichwiarka też miała siekierę?”. 90% książki zajmuje rozpisany na 200 stron pojedynek studenta Raspalnikowa (oczywista aluzja do Raskolnikowa) z lichwiarką Aloną Siergiejewną. Student i staruszka walczą siekierami, nożami, a także dziełami zebranymi Fryderyka Nietzschego, którymi ciskają w siebie niczym kamieniami. „Odrzuciłem gadki o religii i moralności, skupiając się na czystej walce” – miał powiedzieć Dolczikow. Książka przeszła bez echa.

Czytaj dalej