Daj, kup, chcę
Tzw. słowa prymarne, źródła wszelkich derywatów, wyznaczające podstawową funkcję języka dziecięcego.
Kocham cię
Wymawiane mechanicznie znaczy to samo, co „daj”, „kup” i „chcę”. Jeśli w wymowie pobrzmiewa element uczuciowy, znaczy to: „To już tak było, to nie ja”.
Mama, tata
Słowa bliskoznaczne, oznaczają rodzaj cyborgów służących do prac domowych, generowania rzeczy i wytwarzania ciepła.
Brat, siostra
Słowa bliskoznaczne oznaczające „worek treningowy”, ewentualnie „winny”.
Oddaj mi! To moje!
Wyraz dramatycznego zdumienia faktem, że istnieją na świecie osoby, które nie uznają władzy dziecka nad wszystkimi rzeczami.
Koledzy, koleżanki
W wolnym tłumaczeniu „wataha”, „szarańcza”, „apokalipsa”, „coś bardzo głośnego, mówiącego bez ładu i składu i szarpiącego za nogawkę”.
Nie jestem głodny/głodna
„Chcę frytki i chipsy”.
Szkoła
Synonim „piekła”, „kary” bądź „otchłani”. Po szkole – „w czasie świętym”, „w czasie zbawionym”.
Weekend
Okres intensywnej eksploatacji mamy i taty, grożący awarią tychże.
Pani w przedszkolu
Rodzaj bóstwa cieszącego się niepodważalnym autorytetem, przy którym autorytet osób spokrewnionych z dzieckiem blednie.
Później, potem, zaraz
Grupa słów oznaczająca baśniowy moment, kiedy ważne sprawy się dokonują.
Mogę…?
„Musisz, inaczej się popłaczę i wszyscy zobaczą, jakim jesteś rodzicem!”
Komputer
Magiczna maszyna dostarczająca niewysłowionej przyjemności, zakres znaczeniowy zbliżony do naszych słów „alkohol”, „kokaina”, „władza”, „powodzenie u płci przeciwnej”.
Proszę, przepraszam
Słowa stabuizowane, zarezerwowane na wyjątkowe okazje, nacechowane religijnie, podobnie jak przekleństwa dorosłych wyprane ze znaczenia.
Pobaw się ze mną
„Wykonuj bezsensowne, monotonne czynności wedle moich wytycznych i bądź przy tym szczęśliwy/szczęśliwa”.
Pupa, kupa, siki
Wysublimowany rodzaj żartów, śmiesznych w każdych okolicznościach.
Nie chcę spać!
„Jestem bardzo zmęczony/zmęczona, ale chcę, żebyś ty był/była zmęczony/zmęczona bardziej”.
A wszystkie dzieci mają…
„Jesteś biedakiem i nieudacznikiem, i takim pozostaniesz, chyba że będę miał/miała…”