Lis Żegnalis
Wielki rywal znanego z bajki Jana Brzechwy lisa Witalisa. W przeciwieństwie do niego Żegnalis nie oszukiwał innych zwierząt, ponieważ był bardzo nieśmiały. Gdy tylko spotykał kogokolwiek, natychmiast się oddalał, wypowiadając charakterystyczną frazę „Żegna lis”.
***
Lis listopadowy
Podczas powstania listopadowego ten dzielny zwierzak był przyjacielem i podkomendnym Emilii Plater. Wielokrotnie polował na głuszce i bażanty. Schwytane ptactwo przyrządzał później oddziałowy kucharz.
***
Lis grunwaldzki
Chytry drapieżca podsunął królowi Jagielle rozwiązanie, które pomogło wygrać bitwę – zgodnie z pomysłem zwierzaka wojsko wykopało doły, w które wpadała krzyżacka jazda. W zamian za podzielenie się podstępem lis otrzymał miano „grunwaldzkiego”, szlachectwo i comiesięczny przydział kur. Został też zaufanym doradcą Jagiełły, wydatnie pracując na jego wizerunek „chytrego starca”.
***
Rudy lis
Pierwotny bohater piosenki Heleny Majdaniec Rudy rydz. Zgubiła go chytrość – kiedy Majdaniec odkryła, że lis, powołując się na bliżej nieokreślone „upoważnienie”, podbierał wszystkie należne jej pieniądze z ZAiKS-u, w zemście usunęła go z tytułu, podmieniając na „rydza”.
***
Valis
Polski lis, który zainspirował Philipa K. Dicka do stworzenia książki Valis. Amerykanin spędził wiele godzin, dyskutując z rudym drapieżcą na temat natury percepcji i przeżyć mistycznych. Wdzięczny pisarz do tytułu książki, który początkowo miał brzmieć po prostu „Va”, dodał słowo „lis”.
***
Lisaks
Ten grecki lis podszepnął Odyseuszowi podstęp z koniem trojańskim. Lisaks stosował go wcześniej wielokrotnie w wersji „koguta trojańskiego” – budował drewnianego koguta i krył się w środku, by dostać się do kurnika.
***
Lis Trot
Amerykański lis, twórca znanego na całym świecie tańca: fokstrota. Trot stosował go, polując na kuropatwy – jego taneczne ruchy myliły zwierzynę. Gdy nowy taniec zaczął podbijać sale balowe za oceanem, wdzięczni Amerykanie nazwali go po prostu „Lis Trot” (ang. fox – lis).
***
Robert
Ukochany lis Mariana Falskiego, twórcy słynnego elementarza. W chwilach zwątpienia w sens swojej pracy pedagog odzyskiwał pogodę ducha, obserwując zabawne harce i podskoki Roberta albo po prostu głaszcząc jego rude, puszyste futro. Falski upamiętnił przyjaciela w słynnym zdaniu „To las, a to lis”.