Psychotest: Jaka jest twoja szczęśliwa liczba? Psychotest: Jaka jest twoja szczęśliwa liczba?
i
ilustracja: redakcja „Przekroju” z wykorzystaniem rysunku Zbigniewa Lengrena
Rozmaitości

Psychotest: Jaka jest twoja szczęśliwa liczba?

Wszystko Będzie Dobrze
Czyta się 4 minuty

Tak się złożyło, że 22. numer kwartalnika „Przekrój” ukazuje się w 2022 r. Na dodatek nasze pismo obchodzi tej wiosny 77. urodziny. Same dwójki i siódemki! Z tej okazji zachęcamy do zrobienia psychotestu.

Jesteś kompletnie zakręcony/zakręcona na punkcie:

a) Klasycznej radiowej Dwójki – muzyka poważna, kultura wysoka, tytani ducha… Czasem masz wrażenie, że nic innego się nie liczy.

b) Serialu Siedem życzeń – ach, Rademenes, kot, który spełniał życzenia, zespół Wanda i Banda (albo Banda i Wanda, nie pamiętasz), to były naprawdę szczęśliwe czasy!

Informacja

Z ostatniej chwili! To druga z Twoich pięciu treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj

c) Liczby 22 – te dwie dwójki, tak idealnie wsobne, tak do siebie pasują… Kiedy ty sam/sama przestałeś/przestałaś pasować do swojego życia?

d) Historii Cesarstwa Rzymskiego, szczególnie pamiętnego roku LXXVII p.n.e., kiedy to Pompejusz stanął na czele wojsk walczących ze zwolennikami Mariusza w Hiszpanii – prawda, że ciekawe?

Jakie masz plany na wakacje – egzotyczna podróż czy może lato w mieście?

a) Uwielbiasz podróże parowozem po Polsce, w ogóle maszyny parowe są cudowne, młoty parowe, parowe koła młyńskie, parowe turbiny, parowe piece… Ileż mocy i wspaniałości kryje w sobie sama para!!!

b) Chcesz w końcu zrealizować marzenie i odbyć podróż po wszystkich siedmiu kontynentach. Problem w tym, że masz na to jakieś 7 zł…

c) Zamierzasz posiedzieć w domu i spędzić czas na lekturze jakichś zabawnych książek. Wszyscy polecają Paragraf 22, chyba się skusisz. Śmiech – czasem tylko to pozostaje…

d) Plany? W tych czasach można mieć jakieś plany? W zeszłym roku planowałeś/planowałaś kupić 77 drogich obrazów, a udało ci się kupić tylko 76! Nie da się nic zaplanować…

Twój ulubiony wiek to:

a) 2 latka – to były czasy: ty, świat, bliskie osoby, tuptanie po pokoju, walka, żeby później pójść spać, zabawki. Reszta się nie liczyła! Potem się wszystko skomplikowało…

b) 7 lat – początek szkoły, w pierwszej klasie naprawdę byłeś/byłaś bardzo szczęśliwy/szczęśliwa; może dlatego, że już na samym początku wychowawczyni cię pochwaliła, no i udało ci się trafić do ławki z taką fajną osobą!

c) 22 lata – och, studia, imprezy, smak wina w parku, już pierwsze pieniądze, a jeszcze nie tak dużo lęku… Kiedy to się zepsuło, kiedy zaczęła się orka, rutyna, kierat?

d) 77 lat – nareszcie nikt nic od ciebie nie wymaga, nie jesteś już najzdrowszy/najzdrowsza, ale rekompensujesz to sobie bogactwem.

Kupujesz ukochanej osobie róże. Ile ich wybierasz:

a) Dwie, bo jesteście we dwoje i tylko wy dwoje się liczycie, reszta świata mogłaby nie istnieć, szalejesz z miłości! Poza tym nie masz za bardzo pieniędzy.

b) Siedem, bo to szczęśliwa liczba, a jesteś w tym związku bardzo szczęśliwy/szczęśliwa!

c) Dwadzieścia dwie, bo od tylu lat jesteście razem; zastanawiasz się, czy to nie błąd. Gdzie się podziała dawna pasja? Dlaczego staliście się dwiema obcymi osobami w smutnym, cichym mieszkaniu?

d) Siedemdziesiąt siedem, bo chcesz zaimponować bogactwem ukochanej osobie i jej snobistycznej rodzinie. Niech widzą, niech liczą, niech kiwają głowami!

Świat przyszłości – raczej Black Mirror czy może Jetsonowie?

a) Kultura ulega degeneracji, klasyczne wartości są podważane, jesteśmy świadkami upadku. Przyszłości stawiasz więc awansem wielką dwóję w dzienniku serca.

b) Starasz się nie myśleć więcej niż tydzień naprzód – po co się martwić czymś, co jest odległe od ciebie bardziej niż siedem dni?

c) Najbardziej niepokoi cię technologia 22G – podobno telefony komórkowe działające w tej sieci zamieniają ludzi w wampiry energetyczne uzależnione od nuklearnych źródeł energii! Zgroza!

d) Skoro w 1950 r., czyli 77 lat temu, wraz z tzw. Deklaracją Schumana, rozpoczęto proces europejskiej integracji, to może w 2099, czyli dokładnie za 77 lat, uda się w końcu zrealizować kantowską ideę wiecznego pokoju? Nie możesz się doczekać!

Rozwiązanie

Jeśli najczęściej wybierałeś/wybierałaś odpowiedź „a”, jesteś wyjątkowy/wyjątkowa! Lubisz skupiać się na jednym, próbując zapomnieć przy tym o całym świecie. Ludzie mogą zarzucać ci upór i monotematyczność. Świetnie posługujesz się frezarką tarczową, choć wolisz uprawiać jogging. Ulubiony aktor – John Wayne. Ulubiony napój – herbata „9 ziół”. Szczęśliwa liczba – 22.

 

Jeśli najczęściej wybierałeś/wybierałaś odpowiedź „b”, czujesz dojmujący brak spełnienia, nieustannie pożądasz pełni szczęścia, a doznajesz jedynie rozczarowania. Masz prawo jazdy i mieszkasz w Gorzowie. Podlewaj kwiatki i nie wyrzucaj niedopałków na chodnik! Ulubiony film – Siedmiu samurajów. Ulubione danie – frytki z sosem tysiąca wysp. Szczęśliwa liczba – 8.

 

Jeśli najczęściej wybierałeś/wybierałaś odpowiedź „c”, jesteś niemożliwy/niemożliwa! Potrafisz pracować 24 godziny na dobę, 5 dni w tygodniu. Masz mnóstwo energii, umiesz wpływać na innych, jesteś urodzonym/urodzoną liderem/liderką. Często przedkładasz dobro wspólnoty nad potrzeby innych. Czemu? Zastanów się nad tym. Ulubiona książka – Trzej muszkieterowie. 20 lat później. Ulubiony kwiat – chryzantema. Szczęśliwa liczba – 50 dzielone przez 0.

 

Jeśli najczęściej wybierałeś/wybierałaś odpowiedź „d”, zawsze masz 73 pomysły w głowie, jesteś wszędzie i nigdzie, trudno za tobą nadążyć. Musisz nauczyć się panować nad roztarg­nieniem. Jesteś trochę narcyzem i będziesz rozpieszczać swoje dzieci. Unikaj blondynów oraz psów bez ogona. W środę nie zapomnij o spotkaniu z kuzynem w restauracji Kotlet. Ulubiony kolor – khaki. Ulubiony aktor – Brad Pitt w filmie Siedem. Szczęśliwa liczba – brak.

Czytaj również:

W amerykańskich rezerwatach Indian W amerykańskich rezerwatach Indian
Przemyślenia

W amerykańskich rezerwatach Indian

Anna Wyrwik

George Catlin, amerykański malarz tworzący w XIX w., zafascynował się Indianami, gdy ujrzał w Filadelfii ich delegację zmierzającą do Waszyngtonu, pewnie na jakieś negocjacje w sprawie kolejnych traktatów. Postanowił ich malować. Odwiedzał kolejne plemiona, poznawał ich obyczaje i style życia, a z tego powstał szereg obrazów: sceny z polowań na bizony na koniach z łukami w rękach, kadry z codziennego życia w wioskach, galopów po preriach i portrety dumnych, spokojnych ludzi.

Catlin malował prosto, ignorując akademickie zasady warsztatu, co było powodem krytyki ówczesnych znawców. Nie widzieli oni w dziełach malarza walorów artystycznych. Faktycznie, bliżej im do realnego naśladowania rzeczywistości niż tworzenia sztuki, ale ważny jest tu cel Catlina, którym był zapis ginącej kultury, bo tak wtedy o kulturze Indian myślano, że ona ginie i odchodzi w przeszłość.

Czytaj dalej