Szaman z piosenki Justyny Steczkowskiej – niewiele o nim wiadomo. Ma usta gorące jak rozżarzone węgle oraz przypomina w czymś diabła, a może nawet jest samym diabłem. Jak śpiewa pani Justyna: „Jak kapłanka diabła/chcę u stóp szamana spać”, co wskazuje również na to, że rzeczony szaman posiada stopy. Poza tym to zręczny uwodziciel i sprawny kochanek. Może warto też dodać, że piosenka kończy się „szamańskim” zawodzeniem pani Justyny, choć nie wiadomo, czy udaje ona wtedy odgłosy opisywanego szamana, czy to tylko improwizowana wokaliza.
***
Profesor Wilczur, tytułowy bohater powieści Dołęgi-Mostowicza i filmu Hoffmana Znachor – choć Wilczur działał jako znachor, to tak naprawdę był chirurgiem, a więc kimś, kto w oczach prostego ludu mógł uchodzić za szamana.
***
Arkadiusz Ł. z Kielc, ps. Szaman – członek gangu złodziei samochodów, zatrzymany w 2009 r. i skazany na 15 lat pozbawienia wolności. Od zawsze ciągnęło go do bandyterki. Podczas śledztwa jego brat, Łukasz Ł., zeznał, co następuje: „Braciak zawsze potrafił skądś wyczarować pół litra. Jak jakiś szaman”.
***
„Szamani murawy” oraz inni „szamani” z dopełniaczem („trąbki”, „bigosu”, „seksu” etc.) – osoby uzdolnione w jakiejś dziedzinie do tego stopnia, że wydają się robić rzeczy nie z tego świata (np. Jerzy Grotowski – „szaman teatru”, Grzegorz Krychowiak – „szaman odbioru piłki” czy Robert Makłowicz – „szaman jedzenia”).