Słynne żółte rzeczy, których nikt nie widział Słynne żółte rzeczy, których nikt nie widział
i
„Upadek Ikara”, anonimowy, wg Hansa Bola, ok. 1550–1650 r./Rijksmuseum (domena publiczna)
Rozmaitości

Słynne żółte rzeczy, których nikt nie widział

Wszystko Będzie Dobrze
Czyta się 1 minutę

Żółte kalendarze – symbol niewłaściwego pojmowania czasu jako jednostajnego nurtu przemijania. Ich zniszczenie pozwoli nam odkryć przestrzeń poza czasem – krainę dziecięcych marzeń, gdzie zabawy nigdy się nie kończą, miłość trwa wiecznie, a pożegnania nie istnieją. Uwaga, łatwopalne.

Yellow Submarine – hipisowski pojazd bojowy. Napędzany narkotykami i brakiem odpowiedzialności. Wyposażony w torpedy przyjaźni i działa muzycznych ambicji. Do tej pory pozostaje w pełnym zanurzeniu. Istnieje obawa, że już nigdy nie wypłynie w rejs.

Żółta materia – holenderski fizyk Jaan de Hou­veeen podczas eksperymentów przepro­wadzanych w CERN-owskim akceleratorze przez przypadek zanieczyścił urządzenia swoim śniadaniem – jajecznicą z czterech jajek. Efektem tego wypadku było stworzenie kilku atomów tzw. żółtej materii, która – jak się okazało – nie ma żadnych właściwości, w tym barwy, więc zaprzestano nad nią badań.

Informacja

Z ostatniej chwili! To druga z Twoich pięciu treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj

Żółć choleryczna – najczęściej jasna, tzw. jasna cholera. Wydzielana w okolicach trzustki czy też wątroby. Albo gdzie indziej. No dobrze, nie wiem! I co z tego, co?! Co do mnie mówisz?! Masz jakiś problem? Chodź tu, łajdaku!

Żółtodziób – ptak, który dopiero uczy się latać. Z powodu częstych uderzeń głową o ziemię jego dziób przybiera żółtawy odcień gleby. Nie mylić z innymi ptakami o żółtych dziobach (tukan, orzeł) oraz ze zwierzętami, które uczą się latać, choć się do tego nie nadają (słoń z żółtą trąbą nie jest żółtodziobem, po prostu spadł z urwiska twarzą na żółtą ziemię, to wszystko).

Słońce z bliska – zachowało się jedynie krótkie nagranie członków załogi statku kosmicznego, który podleciał blisko Słońca w ramach misji „Ikar” i nigdy nie wrócił z wyprawy. Nagranie brzmi „Aaa!”.

Wszystko podczas żółtaczki – jeden z najsłynniejszych argumentów na rzecz omylności zmysłów opiera się na rzekomym widzeniu wszystkiego na żółto podczas przechodzenia żółtaczki. Jest to argument nieprawdziwy, choć w żaden sposób nie zwiększa to wiarygodności danych zmysłowych.

Czytaj również:

Sławni Polacy i kolor żółty Sławni Polacy i kolor żółty
i
zdjęcie: Daniele Levis Pelusi/Unsplash
Rozmaitości

Sławni Polacy i kolor żółty

Wszystko Będzie Dobrze

Kiedy w 1905 r. Henryk Sienkiewicz dostał Nagrodę Nobla, jego kolega po piórze, Władysław Reymont, który także liczył na to wyróżnienie – jak wspominali naoczni świadkowie – „dosłownie zżółkł z zawiści”. W następstwie tego wydarzenia o autorze Chłopów ułożono złośliwy wierszyk: „Sztokholm Henia gości/Władzio zżółkł z zazdrości”. Wierszyk powtarzano nawet po roku 1924, gdy Reymont również dostał upragnionego Nobla.


Hetman Stanisław Żółkiewski pierwotnie nazywał się Zieleniecki. Znany był jednak z tego, że po każdej zwycięskiej bitwie zamiast się cieszyć, narzekał: „Owszem wygrałem, ale co z tego, skoro nie wezmę udziału w bitwie nad Żółtymi Wodami”. Powtarzał to tak często, że w końcu rozbawieni przyjaciele zmienili mu nazwisko na Żółkiewski. Jak się okazało, hetman miał rację: bitwa nad Żółtymi Wodami odbyła się w 1648 r. – 28 lat po jego śmierci, a więc rzeczywiście nie wziął w niej udziału.

Czytaj dalej