Zagadka z dziełem sztuki (4) Zagadka z dziełem sztuki (4)
Rozmaitości

Zagadka z dziełem sztuki (4)

Tomasz Wichrowski
Czyta się 3 minuty

Oto nasza nowa zagadka – pod grafiką znajdziesz odpowiedź, o jakim artyście chcieliśmy tym razem opowiedzieć.

Keith Haring skupił na sobie uwagę świata sztuki na początku lat 80. XX w., pracując w przestrzeniach Nowego Jorku. Połączył atrakcyjność karykatur z surową estetyką art brut – sztuki marginesu. Stworzył odrębną estetykę pop-artu wyrażającą się w płynnych, śmiałych konturach, gęstej i rytmicznej mieszance obrazów powtarzających jego ulubione motywy: niemowląt, szczekających psów, latających spodków czy tańczących postaci, a także elementów miłosnych i seksualnych.

Jako artysta i działacz społeczny uważał, że nawet poruszając poważne problemy, można się jednocześnie bawić. Do promocji takiego sposobu myślenia zaangażował prostotę środków wyrazu, łagodność form i żywe kolory. Odciął się w ten sposób od wyraźniej abstrakcyjnego i koncepcyjnego podejścia poprzedniego pokolenia twórców oraz ekspresjonizmu bardziej współczesnych mu malarzy.

Informacja

Z ostatniej chwili! To przedostatnia z Twoich pięciu treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj

Haring wierzył w wiarygodność ulicy, tworząc głównie w nurcie street artu. Wiele spośród swoich prac wykonał nielegalnie, używając kredy bądź farb, na stacjach metra i chodnikach, licząc się z ich krótką żywotnością. Za pomocą prostych figur komentował tematy polityczne, wyzysk i opresję, nadużywanie narkotyków, apartheid czy strach związany z zagrożeniami zimnej wojny. Ważne miejsce w jego twórczości zajmowała symbolika związana z epidemią AIDS, która wybuchła w latach 80.

Prace Haringa mają wyraźnie osobisty charakter. Artysta otwarcie przyznawał się do swojego homoseksualizmu, wspierając emancypację gejów i lesbijek, choć jego twórczość często przedstawia to środowisko jako świat pełen ciemnych namiętności i nadużyć.

W bardzo krótkim czasie dołączył do artystycznej socjety Nowego Jorku, zaprzyjaźniając się m.in. z Andym Warholem czy Grace Jones. Ta pierwsza znajomość znacznie ułatwiła mu zdobycie popularności, lecz przede wszystkim to sztuka, jaką tworzył, stała za jego sukcesem.

Twórczość Haringa na stałe wpisała się w świadomość ludzi wrażliwych. Niewielu współczesnych artystów ma w dorobku tak dużo dzieł trwale zakorzenionych w kulturze popularnej. Dziś jego styl pracy, znajdując powszechne uznanie i miejsce w galeriach oraz muzeach, inspiruje nowe pokolenia artystów.

Keith Haring, Tuttomondo, Piza, 1989 r.
Keith Haring, Tuttomondo, Piza, 1989 r.
Keith Haring podczas pracy w Stedelijk Museum w Amsterdamie, 1986 r./Nationaal Archief CC BY 4.0
Keith Haring podczas pracy w Stedelijk Museum w Amsterdamie, 1986 r./Nationaal Archief CC BY 4.0

Czytaj również:

Obłęd. Przypadek Mariana Henela Obłęd. Przypadek Mariana Henela
i
Marian Henel, Wielkie tyłki (fragment), 1981, 240x480 cm, fot. A. Podstawka
Opowieści

Obłęd. Przypadek Mariana Henela

Stach Szabłowski

Marian Henel to artysta szczególny. Przez trzy dekady tkwił za murami szpitala psychiatrycznego, gdzie kreował światy, które przesuwają granice wyobraźni. Niczym pająk tkał sieć erotycznych fantazji, tworząc dzieła intrygujące, ale też przerażające. Co znajdziesz, gdy zdecydujesz się wejść w tę pajęczynę? Czy jego twórczość to soczyste kuriozum okraszone sadystyczną erotyką i mrocznymi podszeptami? A może mamy przed sobą case study, które każe na nowo przemyśleć, czym naprawdę jest sztuka?

Nadarza się wyjątkowa okazja do poszukania odpowiedzi na te pytania: pierwsza wystawa, na której zaprezentowano dzieło życia artysty samouka – jedenaście monumentalnych, wizjonerskich dywanów, które stworzył podczas swojego pobytu w szpitalu dla nerwowo i psychicznie chorych w Branicach na Dolnym Śląsku. Organizator ekspozycji, Muzeum Narodowe we Wrocławiu, zatytułował ją Obłęd. Przypadek Mariana Henela – lubieżnika z Branic.

Czytaj dalej