Gramatyka Gramatyka
i
Théophile-Alexandre Steinlen, „Winter: Cat on a Cushion” 1909 (domena publiczna)
Doznania

Gramatyka

Zuzanna Ginczanka
Czyta się 4 minuty
(– a wrosnąć w słowa tak radośnie, a pokochać słowa tak łatwo – trzeba tylko wziąć je do ręki i oglądnąć jak burgund pod światło). Przymiotniki przeciągają się jak koty i jak koty są stworzone do pieszczot miękkie koty ciepłe i potulne mruczą tkliwość andante i maesto. Miękkie koty mają w oczach jeziora i ziel-topiel wodorostną na dnie. Słodko patrzeć przymiotnikom w źrenice t a j e m n i c z e  i  n a j c i c h s z e  i  z d r a d n e –Zaś przysłówek to nagły cudniespodzianka potartych krzesiw –było coś – nie wiadomo jaka już styl ma żywy jak trzeźwość –

było coś – nie wiadomo jak,

a już teraz jest w  s k o s  i  w  p o p r z e k

i  o b u r ą c z  oplata myśl

Informacja

Z ostatniej chwili! To przedostatnia z Twoich pięciu treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj

i jest  p e w n i e,  r z e w n i e  i  d o b r z e. –

Oto jest bryła i kształt, oto jest treść nieodzowna,

konkretność istoty rzeczy, materia wkuta w rzeczownik,

i nieruchomość świata i spokój martwot i stałość,

coś, co trwa wciąż i jest, bo prawdą z pustki się stało –

Oto są proste  s t o ł y  i twarde drewniane  ł a w y,

oto są drżące i wątłe z tkanek roślinnych  t r a w y,

oto jest  k o ś c i ó ł  z cegieł, co w Bogu gotykiem sterczy,

i oto jest ludzkie żywotne, żylne, tętnicze  s e r c e. –

A czasownik, pal go czart:

prężnych sprężyn rzutny hart.

Gdy wytryska w nagły ruch,

ściera rzewność w pył i puch;

nie ma miejsca na zmrok lila,

bez do okien się nie schyla –

jeśli ból, to twardy ból,

nie smętnica żalnych pól.

Gdy o szczęście  w a l c z y ć  mam,

zerwę, zburzę opór tam:

żywy mięsień, żywa pięść

może  z d o b y ć  tkliwość szczęść –

Wszystkie smętki, precz do diaska! –

stoi słowo, koniem parska,

staje dęba, wpada w szał –

tylko  s i ą ś ć  i  p ę d z i ć  w cwał

A zaimki to malutkie pokoiczki,

gdzie na oknach rosną małe doniczki.

Każdy kącik – to pamiątka po dawniej

a są tylko  d l a   C i e b i e  i  d l a  m n i e.

Tu tajemną abrakadabrą

kwitną prawa miłosnych algebr:

j a  –  t o  t y,  t y  –  t o  j a (równanie)

ja  b e z  c i e b i e  –  t y  b e z e  m n i e  to zero.

My lubimy otuleni zmierzchami

w małych słowach jak w szufladkach szperać.

J a  t o  t y  –  t y  t o  j a.  Równanie.

A zaimki są tak tajne jak kwiaty,

jak malutkie, malutkie pokoiczki,

w których mieszkasz w tajemnicy przed światem.


Fragment wiersza Gramatyka z tomu Zuzanna Ginczanka. Poezje zebrane (1931–1944), wyd. Marginesy, Warszawa 2019.

Czytaj również:

Przyjaciółki Przyjaciółki
i
George Hitchcock, „Flower Girl in Holland”, 1887 (domena publiczna)
Rozmaitości

Przyjaciółki

Pogdan Przeziński

Pani Petronela Puzderko postanowiła pewnego pięknego poranka pójść pospacerować po Plantach. Przechodząc pryncypalnym placem, posłyszała powitalne pozdrowienie, powiedziane pełną piersią. Ponieważ pani Petronela przystanęła, podbiegła pośpiesznie pulchna panienusia, przyjaciółka pani Petroneli.

— Patronko prześwięta! — powiedziała pani Petronela. — Przecież pani Pelagia! Poznałam panią po przerobionym przeszłorocznym płaszczyku!

Czytaj dalej