
Trudno się dziwić, że ezoterycy, kiedy już poznali mowę ptaków, sekret produkcji złota albo przepis na skuteczne rzucanie uroków, raczej niechętnie dzielili się tym z innymi.
Żeby współcześnie w świecie zachodnim można było coś zaliczyć do kategorii „wiedza”, musi być to komunikowalne, jawne i powtarzalne, tak by można było zweryfikować jego prawdziwość. Z dzisiejszego punktu widzenia idea wiedzy ezoterycznej – dostępnej tylko wąskiemu gronu wtajemniczonych – jawi się jako zbyt podejrzana i niepoważna. Nie zawsze jednak tak było. Sekrety powszechnie istniały w kulturach plemiennych. Obrzędy inicjacyjne, które wprowadzały nowicjuszy w nieznane wcześniej mitologie i symbole, nie skutkowały wyłącznie uzyskaniem nowego statusu społecznego oraz symbolicznym wejściem w dorosłość. Wtajemniczenie łączyło się także z uzyskaniem świętej mocy i wiedzy. Wśród ludów papuaskich, australijskich czy afrykańskich wyjawienie tajemnic inicjacyjnych groziło śmiercią. U aborygeńskich Arandów wtajemniczeni uczyli się „sekretnego języka”, w którym pojawiały się nazwy mistyczne. Do dziś na Haiti wielką rolę społeczną i polityczną odgrywają bractwa powiązane z voodoo.
Wiedza tajemna istnieje również – choć w niewielkim stopniu – we współczesnej zachodniej kulturze ludowej. Żyjący w pierwszej połowie XX w. etnolog Stanisław Poniatowski ubolewał nad tym, że kompetencje słowiańskich znachorów nie mogą zostać przez etnografów zbadane i opisane, gdyż warunkiem ich skuteczności jest właśnie tajemność. Ujawnienie treści zamów czy zaklęć odczyniających uroki miało być równoznaczne z utratą przez nie mocy, dlatego należy je przekazywać w sekrecie – zasady te obowiązują do tej pory chociażby wśród podlaskich szeptunek, o których współcześnie pisze etnolożka Małgorzata Charyton. Gdy uzdrowicielki przekażą je następczyniom, tracą zdolność leczenia.
Dawna sekretność pozostawała zwykle w ścisłym związku z religią. Łatwo zrozumieć dlaczego: chroniła przed profanacją. Opowieści o bogach, imiona istot nadnaturalnych, szczegóły zachowań rytualnych, magiczne formuły czy techniki umożliwiające ekstazę – wszystko to jawiło się jako niezwykle cenne, dlatego powinno być pilnie chronione i strzeżone przed „obcymi”. Ujawnienie tych sekretów mogło wiązać się z ryzykiem utraty świętości czy mocy.
Związek między tajemnicą i sacrum działał też w drugą stronę. Dziedziny współcześnie niekojarzące się z religią – np. techniki metalurgiczne czy hodowla zwierząt – w przeszłości otaczała pewna aura sakralna, ponieważ wiedza ich dotycząca była przekazywana w sekrecie. W kulturach tradycyjnych zawodom wymagającym specjalistycznej, nieznanej ogółowi wiedzy przypisywano nadnaturalną moc. Dobrym przykładem wziętym z naszej ludowości jest owczarz, którego często postrzegano jako czarownika.
Święte misteria
Ezoteryzm zachodni jest rozwinięciem tego związku pomiędzy sekretnością a religią. Chociaż samo słowo l’ésotérisme pojawia się