Świat szykuje się na przyjście nowego roku, ale „Przekrojowi” to nie wystarcza – dlatego ogłaszamy nadejście Nowej Ery. O zbliżającej się epoce opowiadają naszym dziennikarzom najznamienitsi eksperci. Są wśród nich: profesor z Harvardu Michael Pollan, burmistrz hiszpańskiego miasteczka-utopii Juan Sánchez Gordillo oraz dzieci z Przedszkola nr 44 w Warszawie. Mikołaj Golachowski prezentuje cudowną moc symbiozy w przyrodzie, a Ewa Pawlik wizytuje sielską osadę w stylu słowiańskim. Wszyscy i wszystko wokół mówią zgodnym głosem: będzie lepiej!

Oprócz tego: w korespondencji z Islandii piszemy o lodowcach i elfach, a także prezentujemy opowiadanie kryminalne o kradzieży choinki. W korespondencji z Seszeli przyglądamy się dziwnym owocom i szczęśliwym ludziom.

Wracając zaś do spraw polskich: Urszula Zajączkowska opisuje swoje spotkanie z dębem Bartkiem, Zbigniew Libera szkicuje portret rzeźbiarki Marii Papy Rostkowskiej, a Katarzyna Lengren wspomina swojego ojca, legendarnego rysownika „Przekroju”. Dzięki pomocy pani Katarzyny udała nam się też rzecz pozornie niemożliwa: przeprowadziliśmy wywiad ze Zbigniewem Lengrenem, choć artysta od 15 lat nie żyje. W nowej epoce nie takie cuda będą się zdarzały.

Oczywiście na Katarzynie i Zbigniewie Lengrenach humor w „Przekroju” się nie kończy. Są stronice pełne Marka Raczkowskiego oraz pełne stronice Jacka Świdzińskiego – ten ostatni narysował dla nas komiks oparty na faktach (o spotkaniach Polaków z UFO). Są krotochwile kolektywu Wszystko Będzie Dobrze, a także krótsze i dłuższe nonsensy Marcina Orlińskiego i Tomasza Wiśniewskiego.

W tym numerze publikujemy również prawdziwy skarb – niedawno odkryte i niepublikowane wcześniej opowiadanie Stanisława Lema. Ponadto polecamy lekturę niezbyt zabawnego, ale pouczającego wywiadu z jednym z najsłynniejszych satyryków świata Johnem Oliverem.

Szukającym wzruszeń proponujemy opowiadania wigilijne Janette Winterson i Joanny Rudniańskiej, a pragnącym odlotu – opowieść o tym, jak Czechosłowacja zajadała się LSD. Zachęcamy też do zapoznania się z ostateczną i niepodważalną interpretacją Ogrodu rozkoszy ziemskich Hieronymusa Boscha.