Drzewo życia w Bahrajnie jest piękne, niskie i rozłożyste. Jego grube, chropowate konary to zagłębiają się w piasku pustyni, to wyginają w stronę gorącego słońca. Na gałązkach drżą delikatne, pierzaste liście.
Stoi zupełnie osamotnione w piaszczystej, jałowej ziemi, z której gdzieniegdzie wyrastają karłowate krzewy. Jeśli omieść wzrokiem pusty krajobraz, aż po odległy horyzont nie zobaczymy żadnego innego drzewa.
Zagadka tego starego pustelnika frapowała okolicznych mieszkańców od stuleci. Dziś drzewo jest jedną z głównych atrakcji turystycznych Bahrajnu. Jego podobizna zdobi pamiątkowe kubki i inne gadżety. Ściąga ludzi z całego świata – w tym mnie – w ten odległy zakątek kraju. Wedle jednej z miejscowych legend Bahrajn, niewielki archipelag w Zatoce Perskiej opodal wybrzeży