
„Kiedy patrzę na język japoński, odkrywam zupełnie nowy sposób ujmowania świata, np. słowo wabi-sabi oznacza niedoskonałe i wiekowe piękno” – mówi brytyjski psycholog Tim Lomas, autor słownika nieprzetłumaczalnych wyrazów opisujących dobre samopoczucie.
Jowita Kiwnik Pargana: Podobno najtrudniejsze do przetłumaczenia słowo świata pochodzi z Konga?
Tim Lomas: Tak zgodnie twierdzą tłumacze i lingwiści. Słowo ilunga w afrykańskich językach bantu oznacza osobę, która jest w stanie wybaczyć zniewagę za pierwszym razem, tolerować ją za drugim, ale już nigdy za trzecim. Tego określenia nie ma w żadnym innym języku. Ale mnie interesuje nie tyle ciekawe słowo, ile to, co ono mówi o społeczeństwie, które go używa.
Czyli?
Słowa mogą sporo opowiedzieć o historii, wartościach, tradycji i priorytetach określonej grupy. Oczywiście nie chcę powiedzieć, że wystarczy jeden wyraz, żeby określić naturę całego społeczeństwa, ale faktycznie istnieją takie wyrażenia, o których mówi się, że oddają ducha narodu, uznawane są za serce kultury. Portugalczycy na przykład mają słowo saudade, które oznacza melancholię, nostalgię, tęsknotę za czymś i ma definiować portugalską naturę. Rosjanie – toska, określające melancholijną rosyjską duszę, a&nbs