Horizon Zero Dawn Horizon Zero Dawn
Wiedza i niewiedza

Horizon Zero Dawn

Mateusz Czerwiński
Czyta się 1 minutę

Jeśli jesteś posiadaczem konsoli PlayStation 4, powinieneś zagrać w tę grę. Jeśli nie jesteś, czym prędzej rozważ jej zakup, a następnie zainwestuj w Horizon Zero Dawn.

Rozgrywka, w której młoda dziewczyna, zgłębiająca tajemnice dawnej cywilizacji, poznaje jednocześnie swoje przeznaczenie, jest dowodem na to, jak pięknie może wyglądać wykreowany w umysłach scenarzystów zerojedynkowy świat. Gra przenosi w skąpane promieniami słońca ruiny, nakazując równie częste wyprawy w kierunku spowitej mgłą dżungli lub górskich szczytów majestatycznie wznoszących się na horyzoncie. Czaruje kunsztem wykonania graficznego. Zachwyca partiami wokalnymi nieśmiało majaczącymi na pompatycznym tle muzycznym.

Horizon Dawn Zero pokazuje również, jak z przywiązania rodzi się miłość. Prowadzi przez trud dorastania na uboczu, odrzucenia przez grupę rówieśniczą i wskazuje absurdy religijne w otaczającej człowieka rzeczywistości. Odnosi się także do szacunku wobec pokonanych wrogów. Bez ostrzeżenia uderzy w czułe struny duszy tych osób, które zachwycą się przemyślanym skryptem scenograficznym oraz wizualnym przepychem, jakim cechuje się produkcja holenderskiego developera.

Zatopić się w tym RPG-u akcji jest niezwykle łatwo. To jedna z najlepiej wyglądających gier na obecnej generacji konsol. Polecam bez cienia wahania!
 

Czytaj również:

Boska gra Boska gra
i
Mecz hurlingu, zdjęcie: Paolo Trabattoni/Flickr (CC BY 2.0)
Promienne zdrowie

Boska gra

Andrzej Kula

Zespołowe uganianie się za piłką to zawsze przyjemna rozrywka, szczególnie jeśli biegniemy z porządnym kijem w ręku. Ale hurling jest czymś więcej. To kawał historii Irlandii.

Jest taka irlandzka legenda: „Król Con­chobar jechał na ucztę, którą kowal Culann przygotował dla niego i jego najlepszych wojowników. Po drodze mijał pole, na którym siedmioletni Sétanta grał z kolegami, odbijając piłkę kijem.

Czytaj dalej