Od dawna wypatrywałem wznowienia książki Mity, rytuały i polityka Inków Jana Szemińskiego i Mariusza Ziółkowskiego. Na aukcjach internetowych wcześniejsze wydania tej pozycji zaczynały osiągać astronomiczne ceny. Teraz już wiem, dlaczego.
Jest to pierwszorzędne opracowanie problematyki inkaskiej. Tytuł ogranicza ją do mitu, rytuału i polityki chyba tylko przez skromność autorów. Pozycja ta szczegółowo omawia dzieje Inków i regionu andyjskiego – inkaską kosmologię, życie świętej dynastii i jej podwładnych, kalendarze i związane z nimi ceremonie, podejście do zjawisk astronomicznych, wojny, wróżb. Czytelnik znajdzie tu także wszystkie osobliwości imperium, od dawna rozpalające zachodnią wyobraźnię: zagadnienie składania ofiar z ludzi, ideologię kultu zmumifikowanych władców, pismo khipu, zagadkową sieć linii zwanych ziq’i, na których znajdowały się świątynie, czy miejsca, w którym objawiali się bogowie. Szemiński i Ziółkowski wnikliwie opisują spotkanie z Hiszpanami oraz jego konsekwencje dla inkaskiej kultury, która – jak dowiadujemy się z książki – zupełnie nie zginęła i nawet dziś ma swoich przedstawicieli.
Budząca podziw kompetencja autorów przejawia się choćby w swobodnym poruszaniu się między filologią a archeologią, a także czerpaniem z etnologii i folklorystyki. Krótko mówiąc, pozycja polskich badaczy może konkurować z takimi spektakularnymi, syntetycznymi opracowaniami jak The Incas Terenca N. D’Altroya. Zresztą D’Altroy w bibliografii do swojego dzieła wymienia zarówno prace Ziółkowskiego, jak i Szemińskiego. Warto mieć świadomość, że polska nauka i archeologia wniosły znaczący wkład w rozwój wiedzy o Inkach.
Mity, rytuały i polityka Inków to książka napisana przez uznanych specjalistów, potrafiących świetnie przekazać swoją wiedzę i porwać czytelników zdumiewającą anegdotą. Pisząc o systemie sądowniczym Inków, wspominają o więzieniu, w którym mieszkały tylko jaguary (jeśli skazany przeżył trzy dni, uznawano, że bogowie chcą, by żył dalej, i go wypuszczano). Omawiając kult zmarłych władców, przytaczają przypadek Hiszpanów, którzy starając się o małżeństwo z inkaską księżniczką musieli udać się z prośbą o jej rękę do… mumii jej ojca.
Wielką zaletą tej pozycji jest wielokrotne przytaczanie obszernych cytatów, niedostępnych w języku polskim: są to najczęściej bezcenne opisy misjonarzy i konkwistadorów, którzy jako pierwsi i ostatni mogli obserwować zwyczaje największego imperium dawnej Ameryki.
Nowe, trzecie wydanie różni się od wcześniejszych nie tylko drobnymi poprawkami, ale zawiera cenne dodatki, m.in. rozdziały o etyce, piśmie czy mesjanizmie Inków. Jak przypominają Szemiński i Ziółkowski, nie ma miesiąca, w którym archeolodzy, dzięki coraz lepszym metodom i technologiom, nie dokonaliby kolejnego odkrycia związanego z Inkami. Dlatego, szczególnie w przypadku tej cywilizacji, warto czerpać wiedzę z najnowszych ustaleń.