10 kwietnia 1985 r.
„Odnoszę wrażenie, że WJ [Wojciech Jaruzelski] i jego koledzy wbili sobie do głowy, iż różnego rodzaju zarządzeniami, uchwałami i ustawami potrafią zdyscyplinować naród. Czeka ich przykre rozczarowanie” – zapisał w swoich dziennikach Mieczysław Rakowski, w PRL jedna z trzeźwiejszych głów w polskiej partii rządzącej. Tyle lat minęło, a problem ten sam.
11 kwietnia 1789 r.
Francuska prasa zachwyca się 11-letnim ciemnoskórym wirtuozem skrzypiec Bridgetowerem. Potem doceni go też Beethoven, który zadedykuje młodemu geniuszowi sonatę. Ale coś w tej historii zacznie fałszować. Beethoven zmieni dedykację. Świat o Bridgetowerze zapomni – nawet Bielsko-Biała, w której przyszedł na świat jako potomek służącego z Karaibów…
12 kwietnia 1876 r.
Inżynier Bronisław Szwarce, zesłany na Sybir po powstaniu styczniowym, rzuca pomysł, żeby wobec niedających się przezwyciężyć uwarunkowań politycznych w Europie, zbudować nową Polskę daleko za morzami: na wschodnim wybrzeżu Nowej Gwinei lub w Patagonii. Ludzie, co my tu jeszcze robimy?!
13 kwietnia 1975 r.
W Bejrucie strzelają do siebie na postrach bojówki zwaśnionych Palestyńczyków i libańskich chrześcijan. Ma to być tylko demonstracja siły i wrogości, jednak kończy się tragicznie. Najpierw są ranni, potem giną ludzie, aż wreszcie dochodzi do jeszcze bardziej krwawego odwetu. Nakręca się spirala religijnej i politycznej zemsty. Wybucha wojna domowa, która potrwa kilkanaście lat i zamieni Bejrut w ruinę.
14 kwietnia 1841 r.
Edgar Allan Poe publikuje Zabójstwo przy Rue Morgue, uznawane za pierwsze opowiadanie detektywistyczne z prawdziwego zdarzenia. Gdyby to było dziś, doczekałoby się siedmiu sezonów, kilku spin-offów i prequeli.
15 kwietnia 1891 r.
Do Japonii dociera rosyjska delegacja z carewiczem Mikołajem, przyszłym (ostatnim) carem. Przez dwa tygodnie Rosjanie bawią się szampańsko, aż do momentu, gdy na ich następcę tronu rzuca się z mieczem oszalały samuraj. Mikołaj zostaje tylko ranny i bagatelizuje sprawę, twierdząc, że nie przestał cenić Japończyków: bardziej go zaboli, gdy 14 lat później przegra z nimi wojnę.
16 kwietnia 1430 r.
Rabusie napadają na klasztor jasnogórski. Jeden z nich, husyta, tnie mieczem obraz Czarnej Madonny. To tylko legenda? Trzyma się mocno, a rysy na obrazie przecież są…