Czyta się 2 minuty
Co prawda nie zaczynamy od trzęsienia ziemi (na Jamajce), ale napięcie i tak nieustannie rośnie. O sprawach może
Co prawda nie zaczynamy od trzęsienia ziemi (na Jamajce), ale napięcie i tak nieustannie rośnie. O sprawach może
Pochodzącej z Piastów cesarzowej Annie Świdnickiej rodzi się dziecko. Nie cieszy się, bo… to córka, a cesarz liczył oczywiście na syna. Nawet znajomy Anny, sławny poeta Petrarka, nie ukoi jej żalu.
Proboszcz gnieźnieńskiej archikatedry dzwoni na milicję z fatalną nowiną: ktoś dokonał rabunku srebrnych ozdób z sarkofagu św. Wojciecha. Co gorsza, złodzieje wandale przy okazji zdewastowali zabytek. Lecz będzie jeszcze gorzej, bo wprawdzie przestępcy zostaną nakryci w Gdańsku, jednak wcześniej zdążą przetopić łup.