Kibicujemy naszym siatkarzom!
i
zdjęcie: poland2014.fivb.org
Wiedza i niewiedza

Kibicujemy naszym siatkarzom!

Wojtek Antonów
Czyta się 2 minuty

Już w tym tygodniu polscy siatkarze rozpoczynają grę na mistrzostwach świata w swojej dyscyplinie. W odróżnieniu od kopiących piłkę kolegów nie reklamują jednak z tego powodu wszystkich możliwych produktów, nie grają też o wyjście z grupy czy jeszcze szybszy powrót do domu. Polacy będą bronić tytułu mistrza świata, który zdobyli cztery lata temu.

W niedzielę (9 września) rozpoczęły się Mistrzostwa Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn 2018. Turniej po raz pierwszy zorganizowały dwa kraje: Bułgaria i Włochy. Cztery lata temu siatkarski

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Serena Williams – mistrzyni, matka, kobieta kot
i
CHRISTOPHE SIMON/AFP PHOTO /East News
Wiedza i niewiedza

Serena Williams – mistrzyni, matka, kobieta kot

Wojtek Antonów

Choć siostry Venus i Serena Williams w historii światowego tenisa zapisały się już wielokrotnie, to wciąż nie przestają jej tworzyć. W tym roku wyjątkowo głośno jest o młodszej – Serenie, która powróciła na korty zaledwie dziewięć miesięcy po urodzeniu córeczki. Amerykanka zelektryzowała cały tenisowy świat, pojawiając się na turnieju French Open w obcisłym, kocim kombinezonie, a swoją grę zadedykowała „wszystkim mamom, którym ciężko było dojść do siebie po ciąży”.

Narodziny małej Alexis Olympii Ohanian wiązały się z wieloma komplikacjami. Córeczka mistrzyni przyszła na świat dzięki cesarskiemu cięciu, a mama po porodzie musiała zmierzyć się z szeregiem zagrożeń spowodowanych zakrzepicą, na którą cierpi od lat. Pierwszych sześć tygodni macierzyństwa Serena przeleżała w szpitalu, a siedem i pół miesiąca później grała mecz na kortach imienia Rolanda Garrosa.

Czytaj dalej