Komunikator to nowy real
i
Kot z Cheshire, rys. Lewis Carrol, domena publiczna
Marzenia o lepszym świecie

Komunikator to nowy real

Piotr Stankiewicz
Czyta się 5 minut

Świat cyfrowy rozgościł się już pod naszymi strzechami tak dobrze, że nie jest dziś żadnym odkryciem, że nadmiar korzystania z ekranów i Internetu jest groźny dla naszej psychiki. To jest oklepana diagnoza, jest na to mnóstwo badań. Co z tym zrobić?

Przewaga outdooru nad ekranem jest oczywista, pisałem o niej wiele razy. Parafrazując Kartezjusza: praktycznie nikt nie korzysta z Internetu na tyle mało, żeby nie skorzystał psychicznie na korzystaniu z niego mniej. Każdy metr

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Czas goni nas
i
„Młody mężczyzna czytający przy świecy”, pomiędzy 1600–1650 r., Matthias Stom, National Museum (domena publiczna)
Pogoda ducha

Czas goni nas

Piotr Stankiewicz

W listopadzie obchodziłem pół-urodziny. A właściwie nie obchodziłem ich, ale zauważyłem, że minął ten punkt w kalendarzu. „Skończyłem” 38 i pół roku — od tego momentu jest już bliżej do 39. urodzin niż do 38. Nie ma co gadać, czas pędzi, obracają się planety, księżyc spiętrza przypływ.

Żadna z konkretnych dat, które mijałem w życiu, nie przemawiała do mnie jakoś szczególnie, żadna nie wiązała się z psychicznym albo duchowym tąpnięciem. W pierwszym roku nowego tysiąclecia obchodziłem osiemnaste urodziny, jakiś czas później byłem „pięknym dwudziestoletnim”, a jeszcze potem byłem w „wieku Chrystusowym”. I było okej. Nie wywołuje we mnie emocji fakt, że za mniej niż półtora roku skończę 40 lat. Jakoś się już człowiek przyzwyczaił. Ale uwaga. Świadomość, że za mniej niż 11 lat skończę pięćdziesiątkę — to już dla mnie jest dużo.

Czytaj dalej