Lewko: lepszy od Wierzynka Lewko: lepszy od Wierzynka
i
Bronisław Abramowicz, „Uczta u Wierzynka”, własność Muzeum Narodowe w Krakowie
Wiedza i niewiedza

Lewko: lepszy od Wierzynka

Adam Węgłowski
Czyta się 6 minut

Kto nie słyszał o uczcie u Wierzynka?

W 1364 r. ten bogaty krakowski kupiec zorganizował wystawną ucztę dla uczestników międzynarodowego zjazdu zorganizowanego przez króla Kazimierza Wielkiego. Jak pisał 100 lat później kronikarz Jan Długosz, Mikołaj Wierzynek „zaprosił na ucztę do swego domu pięciu królów i wszystkich książąt, panów i gości”. Byli wśród nich, obok polskiego monarchy: cesarz (a zarazem władca Czech, Włoch i Niemiec), królowie Węgier, Danii i Cypru. Krakowski mieszczanin „przyjął ich wyszukanymi potrawami”,

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Przeklnij lub pobłogosław Przeklnij lub pobłogosław
i
Paul Klee, „Landscape with Yellow Birds” domena publiczna via WikiArts
Wiedza i niewiedza

Przeklnij lub pobłogosław

Tomasz Wiśniewski

„Niech cię piorun trzaśnie” – mówimy czasem ze złością, nie zdając sobie sprawy, że powtarzamy najstarszą formę magii, czyli klątwę. Od słowiańskich zamów przez procesy czarownic aż po podlaskie szeptuchy – wszędzie powraca to samo przekonanie: słowo nie jest niewinne.

„Magia” trafiła do języków słowiańskich dopiero wraz z chrystianizacją oraz kontaktem z greką i łaciną. Dlatego należy być ostrożnym, gdy w opisie kultury Słowian sięga się po tę w gruncie rzeczy obcą dla niej kategorię. Za najbliższy odpowiednik „magii” mogą uchodzić „czary” – te jednak stosowano głównie wobec działań dla kogoś szkodliwych. 

Czytaj dalej