Małe polskie Salem
i
ilustracja: Katarzyna Korzeniecka
Wiedza i niewiedza

Małe polskie Salem

Adam Węgłowski
Czyta się 4 minuty

Znanym na całym świecie symbolem ogłupiającego polowania na czarownice stała się sprawa z amerykańskiego Salem z lat 1692–1693. Doszło wówczas do egzekucji 20 oskarżonych. O sprawie powstały potem niezliczone prace naukowe, powieści, sztuki i filmy. A samo miasteczko w stanie Massachusetts wykorzystuje dziś swoją straszliwą przeszłość w celach turystycznych.

Czy w Polsce mamy miejsce, które byłoby pewnym odpowiednikiem Salem? Owszem, można za nie uznać okolice Nowego Wiśnicza. Położony kilka kilometrów od Bochni uzyskał prawa miejskie 400 lat temu za sprawą potężnego magnata Stanisława Lubomirskiego – skoligaconego z Ostrogskimi, ówczesnymi polskimi Rockefellerami. Co działo się tam na przełomie lat 1688–1689, a więc niedługo przed aferą w Salem, wiemy dzięki Księdze czarnej złoczyńców Sądu Kryminalnego w Wiśniczu (Acta nigra maleficorum Wisniciae). To r

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Sabat na Łysej Górze
i
ilustracja: Katarzyna Korzeniecka
Wiedza i niewiedza

Sabat na Łysej Górze

Adam Węgłowski

„Cała wiara ludowa w schadzki i biesiady czarownic na wierzchołkach gór wzięła swój początek w pierwszych wiekach po zaprowadzeniu w Polsce chrześcijaństwa” – tłumaczył ponad 100 lat temu etnograf Zygmunt Gloger w Encyklopedii staropolskiej. – Duchowieństwo, usiłując obudzić w ludzie wstręt do obyczaju starodawnego zbierania się niewiast i dziewcząt na nocne biesiady i uroczystości pogańskie na wierzchołkach wzgórz, ogłosiło te zebrania za sprośne pogańskie schadzki czarownic”.

Wzgórza takie nazywano najczęściej „łysymi” albo „babimi”. Na najsłynniejszej polskiej Łysej Górze, znanej też jako Święty Krzyż, według kronikarza Jana Długosza faktycznie istniała kiedyś bożnica, w której Słowianie czcili swoje bóstwa. Pamięci o dawnych bogach przeciwdziałać miało założone w czasach piastowskich opactwo benedyktyńskie, na wszelki wypadek zaopatrzone w odpowiednie relikwie.

Czytaj dalej