Haitański system wierzeń zakłada istnienie jednego Boga, jednak nie on odgrywa w kulcie zasadniczą rolę. Najważniejsze są duchy loa, które zamieszkują cały świat i których liczba stale wzrasta.
Zdaniem wybitnego antropologa Alfreda Métraux – autora Le Vaudou Haitien, jednej z najważniejszych książek dotyczących voodoo – kult ten zaczął się kształtować w drugiej połowie XVII w. wraz z napływem pierwszych niewolników afrykańskich do kolonii noszącej wówczas nazwę Santo Domingo. O ile źródła historyczne dotyczące pochodzenia niewolników, którzy dotarli na Wielkie Antyle, wymieniają wiele różnych populacji afrykańskich, o tyle w formowaniu się słynnego kultu główną rolę miał odegrać lud Fon z Dahomeju – państwa istniejącego na terenie dzisiejszego Beninu.
Wskazuje się również na istotny wpływ innych grup etnicznych: w XVIII w., gdy plantacje z Haiti dostarczały najwięcej cukru do Europy, rozpoczął się masowy handel niewolnikami z ludów Joruba i Kongo. Okazuje się, że współczesne imiona pewnych haitańskich bóstw czy duchów mogą pochodzić z religii tych populacji. Pamięć o Afryce przetrwała zresztą w kompleksie wierzeniowym voodoo: mityczna kraina Guinea (nie mylić z Gwineą) to dom przodków oraz miejsce, z którego pochodzą duchy zwane loa; Afryka jest tu bardziej symbolem kosmologicznym niż kontynentem. Co ciekawe, zdaniem badaczy wierzenia haitańskie zawierają również ślady religii Tainów i Karaibów, czyli ludów, które ostatecznie wyginęły na skutek pojawienia się białego człowieka – brutalnego podboju, zniewolenia i wyzysku. Po proklamowaniu niepodległości w 1804 r. voodoo uzyskało status religii państwowej, a nierzadko kluczowe postaci polityczne były nie tylko jej wyznawcami, ale również kapłanami i kapłankami.
Haitański system wierzeń zawiera e