A gdyby tak pozbyć się wszystkich detergentów i przerzucić się na… parę?
Ta wizja jest ze mną
A gdyby tak pozbyć się wszystkich detergentów i przerzucić się na… parę?
Ta wizja jest ze mną
Orzechy mydlane zwane reetha rodzi niemające polskiej nazwy drzewo liściaste Sapindus mukorossi, które rośnie na wzgórzach himalajskich (do 1200 m n.p.m.) i w Indiach. Jedno takie drzewo daje rocznie około 30–35 kg orzechów.
By wykorzystać je do prania, umieszczamy dwa lub trzy pokruszone orzechy wraz z łupinami w bawełnianym woreczku i wrzucamy do bębna pralki. W przypadku jasnych tkanin warto dodać łyżkę boraksu albo sody, by uniknąć zszarzenia lub zażółcenia materiału. Jeśli pierzemy w niższych temperaturach (30–50°C), jedna porcja orzechów wystarczy na kilka prań; jeśli w wyższych – na jedno albo dwa. Przy praniu ręcznym łupiny zalewamy gorącą wodą, a gdy lekko wystygnie, wrzucamy do niej ubrania i woreczek z rozdrobnionymi orzechami.