Podżegaczka
i
zdjęcie: Marco Verch/Flickr (CC BY 2.0)
Wiedza i niewiedza

Podżegaczka

Mirella Wąsiewicz, Aleksandra Kozłowska
Czyta się 18 minut

Walka o prawa pracownicze w kraju, który dla setek imigrantów jest ziemią obiecaną, rajem wysokich zarobków, to jej żywioł. Anna Marjankowska edukuje i reformuje – pokazuje, że wszędzie, nawet na Islandii, pracodawcy łatwo zapominają o prawdziwej wartości pracownika.

Anna Marjankowska, na Islandii od 2016 r.

Idą jedna przy drugiej głośną, kolorową ciżbą. Gwiżdżą, trąbią, wykrzykują. Przed chwilą opuściły miejsca pracy – teraz zamiast mopów i szczotek trzymają transparenty: „Hótelin eru i okkar höndum!”, „Hotels are in our hands!”. Jest 8 marca 2019 r. W Reykjavíku sypie śnieg. Wielkie, białe płaty krążą nad tłumem skandujących housekeeperek. To głównie imigrantki: Polki, Litwinki, Hiszpanki, Czeszki, Tajki, Filipinki. Wśród nich idzie Anna. Ma 27 lat, delikatną twarz i żar w oczach. To ona współorganizowała ten największy od 30 lat strajk na Islandii.

Zatrzymania

– Strajk trwał trzy tygodnie. Zaczął się wielkim wyjściem z miejsc pracy. To był najpiękniejszy dzień kobiet, w jakim uczestniczyłam! – aktywistka uśmiecha się na samo wspomnienie. – W proteście wzięło udział około trzech tysięcy pracowników: kierowcy autobusów miejskich i turystycznych, a także pracownicy housekeepingu w kilkunastu największych hotelach w Reykjavíku. Skupiliśmy się na „małych zatrzymaniach pracy”, np. housekeeperki sprzątały w hotelach wszystko oprócz toalety, i na pikietach, które zapewniły widzialność w przestrzeni publicznej. Hotel może przez tydzień funkcjonować bez menadżera, może działać bez recepcji, ale pół dnia nie wytrzyma bez housekeeperki.

Wysłaliśmy więc przekaz: „Doceń naszą pracę, zauważ ją. Zobacz, jak to jest, gdy jej nie wykonamy”. Kierowcy autobusów zaczęli strajk dzień później. Ich protest też polegał na „małych zakłóceniach”. Ustawiliśmy pikiety wokół głównych stacji autobusowych Hlemmur i Mjódd i w godzinach szczytu kierowcy maszerowali, zakłócając ruch przy węzłach komunikacyjnych.

W komunikacji publicznej część kierowców jest zatrudniona przez miasto, część – przez prywatną firmę, gdzie zarabiają o 30% mniej niż w spółce miejskiej. Wnioskowaliśmy, by zrównać te płace, i ta walka niestety trwa nadal.

Podkreśla, że strajk połączył trzy sektory usług zdominowane przez imigrantów. – Prawie w ogóle nie dotyczą one życia codziennego Islandczyków. Żaden z nich nie korzysta z autobusów turystycznych, nie śpi w hotelach, niewielu jeździ autobusami miejskimi, bo mają swoje samochody.

Jak widać, imigranci byli też potrzebni, by rozkręcić ten protest.

Efling kontra „kartel”

Marcowy strajk poprzedziły trudne negocjacje w sprawie umów zbiorowych.

– Prawdziwa walka klas – nie ma wątpliwości Anna. – Zaangażowałam się w nią i emocjonalnie, i psychicznie, i fizycznie. To był ciężki czas.

Umowy zbiorowe określają podstawę prawa pracy na Islandii, m.in. pensje minimalne i czasowy wymiar

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Niekapitalny kapitalizm
i
Karol Marks, zdjęcie: domena publiczna
Wiedza i niewiedza

Niekapitalny kapitalizm

Malcolm Harris

Mieli pracować po trzy godziny dziennie i budować lepsze społeczeństwo. Zamiast tego w spadku po dogorywającym kapitalizmie pokolenie Z dostało Ziemię u progu katastrofy ekologicznej i gospodarkę, która padła ofiarą postępu. Czy receptę na lepszy świat powinien wypisać Keynes, Friedman czy Marks?

John Maynard Keynes przewidywał, że kapitalizm będzie trwał około 450 lat. To okres między rokiem 1580, gdy królowa Elżbieta zainwestowała złoto skradzione Hiszpanom przez Francisa Drake’a, a rokiem 2030. To właśnie wtedy według ojca makroekonomii ludzkość miałaby poradzić sobie z zaspokojeniem podstawowych potrzeb i zająć się rozwiązywaniem poważniejszych problemów.

Czytaj dalej