Pogański zbawiciel Pogański zbawiciel
i
Stereograph of Carlo Franzoni's 1819 marble sculpture of Clio, the Muse of History, standing in a winged chariot atop a clock, at the United States Capitol in Washington, D.C., ca. 1860–90 via Public Domanin Review
Wiedza i niewiedza

Pogański zbawiciel

Tomasz Wiśniewski
Czyta się 17 minut

Chociaż dziś Apoloniusz z Tiany (15–98 w.) nie cieszy się szczególną sławą, w późnej starożytności uchodził za największego maga. Nauczał i uzdrawiał. W Efezie założył szkołę pitagorejską. Niektórzy postrzegali go jako pośrednika między ludźmi a bogami.

Badaczki i badacze porównują Apoloniusza do Jezusa z Nazaretu. Wrogo do niego nastawieni wcześni autorzy chrześcijańscy zestawiali go z Antychrystem. Z kolei według niechrześcijańskich filozofów mędrcowi z Tiany bliżej było do takich mistrzów jak Pitagoras czy Platon. Jeszcze inni traktowali go jak boga.

Głównym źródłem wiedzy o tej niezwykłej postaci jest biografia pióra Flawiusza Filostrata Żywot Apoloniusza z Tiany, która stanowi zarazem najdłuższą biografię napisaną w starożytności. Dzieło powstało w III w. na prośbę cesarzowej rzymskiej Julii Domny, filozofki oraz intelektualistki zainteresowanej duchowością i filozofią. Zbierając materiał na tekst, Filostrat miał otrzymać od cesarzowej pamiętniki ucznia Apoloniusza, Asyryjczyka Damisa; ponadto odwiedzał podobno miejsca, w których grecki mędrzec przebywał. Dzieło powstało jednak dopiero 150 lat po śmierci słynnego maga.

W biografii wątki historyczne, które znajdują potwierdzenie w innych źródłach, mieszają się z fikcją – filozoficzne wypowiedzi Apoloniusza, jego wędrówki i nauki głoszone przed różnymi ludami, łączą się z opisami jednorożców czy opowieściami o ptaku Feniksie, który rozpadając się w proch, sam sobie śpiewa pieśni żałobne. Uczeni do dziś starają się ustalić, co w utworze Filostrata można uznać za wiarygodne – przypomina to próby odtworzenia historycznego Jezusa na podstawie Ewangelii.

Niezależnie jednak od prawdy historycznej pamięć o Apoloniuszu aż do XX w. odgrywała pewną rolę w historii religii Zachodu, w jej mniej oczywistych nurtach, a zwłaszcza związanych z namysłem nad chrześcijaństwem i pogaństwem. Co więcej, podania o mędrcu oraz jego myśli rozwijały się w bizantyjskich, arabskich i syryjskich księgach. W dziełach arabskich występował pod imieniem Balinas – przypisywano mu różne dzieła hermetyczne

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Przeklnij lub pobłogosław Przeklnij lub pobłogosław
i
Paul Klee, „Landscape with Yellow Birds” domena publiczna via WikiArts
Wiedza i niewiedza

Przeklnij lub pobłogosław

Tomasz Wiśniewski

„Niech cię piorun trzaśnie” – mówimy czasem ze złością, nie zdając sobie sprawy, że powtarzamy najstarszą formę magii, czyli klątwę. Od słowiańskich zamów przez procesy czarownic aż po podlaskie szeptuchy – wszędzie powraca to samo przekonanie: słowo nie jest niewinne.

„Magia” trafiła do języków słowiańskich dopiero wraz z chrystianizacją oraz kontaktem z greką i łaciną. Dlatego należy być ostrożnym, gdy w opisie kultury Słowian sięga się po tę w gruncie rzeczy obcą dla niej kategorię. Za najbliższy odpowiednik „magii” mogą uchodzić „czary” – te jednak stosowano głównie wobec działań dla kogoś szkodliwych. 

Czytaj dalej